Wersja do druku
Siema Pany. Troche przestałem ćwiczyć, od 1.5 roku wgl nie ćwicze, przytyłem troszke, ale to inna rzecz.
Prawie dostałem się do policji i chciałem zacząć biegać, aby to jakoś wyglądało. Na siłowni ćwicze ta rekreacyjnie, bo mam nie wszystko dostępne i robie to co mogę, głównie chciałem nastawić się na bieganie, do sedna. Macie jakieś fajne, sprawdzone sposoby jak zacząć fajnie i progresywnie biegać? Lubie biegać na stadionie w kółko, więc chciałbym takie stadionowe bieganie, jakieś rady?
idz co drugi dzien na stadion i biegaj w kolko
jak pomoglem to daj SOG'a
Jeżeli jesteś w wieku, że możesz spiknąć się na haratanie w gałę to polecam od tego zacząć.
Co do stadionu - szybko ci się znudzi, tak jak mnie i mojej matce. Znajdź jakiś park i tam biegaj. Ogarnij jakiś program do liczenia km i zwiększaj stopniowo odległości.
Mi wystarczyla wysoka motywacja i bieganie 3-4 dni w tygodniu porzadnego biegania zeby zejsc w 3 miesiace 92kg -> 76kg
oprocz tego fbw 3x w tygodniu i zdrowa micha :)
A jakiś dobry system macie biegania? Żeby nie przeforsować się na sam początek.
szkoda czasu na bieganie jak chcesz schudnąć to zacznij jeść porządnie kup se rowerek nawet sa takie w granicach 100-200zł i kręć sobie 25minut dziennie ;p Oczywiscie jesli celem jest typowe schudniecie a nie jakieś wyniki wytrzymałosciowe
Ewa ostatnio wrzuciła dobry trening na youtube, moje sąsiadki propsują
No musze troche schudnąć i poprawic osiągi żeby na 3km zrobic 15minut a 1km przynajmniej 4.3. nigdy jakimś tam biegaczem nie byłem, a teraz w obecnej pracy to sie jeszcze pogorszyło.
No to nie są jakieś wielkie wyniki, jeżeli przy tym nie masz jakiś ograniczeń tętnowych więc spokojnie. Jeżeli chodzi o bieganie to jest tutaj gdzieś temat
http://torg.pl/showthread.php?386501...eganiu./page78
jest tu paru naprawdę kozaków to ci pomogą. Jeżeli chodzi o chudnięcie no to inna juz sprawa bardziej złożona