Odszkodowanie w PZU za złamanie ręki

Siemanko, chciałem was spytać czy kwota 900 złotych za złamanie kości śródręcza ręki lewej jest optymalna? Dodam, że mam przesuniętą kość o kilka milimetrów i odczuwam to cały czas, bo boli samo, a jak dotykam to bardziej. Nie wiem czy akceptować te pieniądze, bo wszyscy mówią, żeby się odwołać od tego. Jestem ubezpieczony w zakładzie pracy mamy na trochę więcej niż to ubezpieczenie szkolne. Nie chcę, żeby mnie zrobili w wała, bo ta ręka czasem mnie irytuje(nie wiem jak to nazwać, ale nie jest jak przed złamaniem :p). 6 tygodni ponad w gipsie.

#edit
Chytry 2 razy traci, ale zanim zaakceptuję to się upewnię

#edit
PRZEPRASZAM I PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE TEMATU! JUŻ OD KILKU OSÓB SIĘ DOWIEDZIAŁEM, ŻE JEST TO DOBRE ODSZKODOWANIE JAK NA MÓJ URAZ.

Wiem, że już do zamknięcia, ale na przyszłość dla innych, a może jeszcze Ty skorzystasz. 900zł mówi tyle co nic w tym przypadku, potrzebna jest suma ubezpieczenia na jaką jesteś ubezpieczony, bo od tego wychodzi się ustalając wysokość odszkodowania. Do tego masz dostęp (jeżeli nie masz w domu to zapytaj w zakładzie pracy) do szczególnych warunków umowy w których jest dokładnie rozpisane za jaki uszczerbek jaki procent wyjściowej sumy ubezpieczenia Ci się należy (zazwyczaj tabela jak w ZUS).
Jeżeli w grupowym ubezpieczeniu macie też coś takiego jak ubezpieczenie na wypadek pobytu w szpitalu (jeśli np składali Ci tą rękę) to tak samo z tego tytułu należy Ci się kasa (znowu procent od sumy ubezpieczenia).

Także 900zł to może być dużo dla kogoś kto był ubezpieczony w szkole na jakieś marne 5-10tys, a jeśli masz sporo wyższą sumę ubezpieczenia to może być to śmiesznie mało.