Popsute buty, reklamacja pozytywna i zgubiony paragon.

Hej, mam taki problem - rozwaliły mi się buty z ccc lasockiego, pięta poprostu popekała cała po jednym niecałym sezonie i musiałem je oddać do reklamacji. Tam z panią się dogadałem, ze wystarczą tylko dane z paragonu (miałem go wtedy w domu u rodziców, 120km odemnie) i uzgodniliśmy, że gdy będzie decyzja w sprawie butów to ja albo paragon doniosę albo wyśle skanem. Teraz minęły dwa tygodnie, dzwonię w sprawie butów i okazało się, że wymieniono mi je na całkiem nowe. Zajebiście, tyle że inna babeczka odpowiedziała mi, że koniecznie muszę mieć przy sobie paragon zeby je odebrac - nie zaden skan ani nic innego, tylko ten paragon.. no i jestem w dupie, bo zapomniałem go wziąć z domu a mama przeszukała wszystko i mówi, że go nigdzie nie ma - położyła mi go na blacie w kuchni gdy wyjeżdzałem, prawdopodobnie ktoś go musiał wyrzucić do śmieci. I pytanie co teraz - bo płaciłem wtedy gotówką, więc teoretycznie nie mam żadnego dowodu zakupu. Miałem pudełko i metkę od butów, jednak z tego co mi poweidziano to to nie ma żadnej wartości.. Takze torgi help plx, jakiś pomysł?

tego skanu przypadkiem nie zrobiłeś?
może masz jakieś zdjęcie tego?

Poszukaj na telefonie, może akurat coś zostawiłeś. Musisz jej dać ten "paragon" na papierze (ona sobie może gadać), oczywiście że może by to skan, czy nawet te zdjęcie lecz wydrukowane. W system babeczka wklepie numery i w razie jakby ktoś chciał wała zrobić na paragon to nie zrobi, bo w systemie się jej pokarze przy Twoim zakupie (nr paragon), że została przyznana reklamacja.

W obecnym prawie konsumenckim dotyczącym reklamacji masz prawo takie, że możesz produkt reklamować bez paragonu znając datę i godzinę zakupu swojego obuwia oraz jego cenę - raczej nie będą mili w tym przypadku, bo to jest kupa roboty ze znalezieniem tego, ale tak zrobić możesz, odsyłam do stronki może będzie pomocna http://www.konsumenci.org/publikacje...19,86,4,0.html. Nie znam się na systemie reklamacji w CCC, ale akurat w moim jednostronnym przypadku, gdzie pracowałem - tak było robione i egzekwowane u nas w firmie.

Dzieki wielkie za odpowiedzi. Mam zdjęcie na telefonie tego paragonu, ale to zdjecie robila moja mama i wyslała mi mmsem, wiec jakość jest bardzo słaba i prawie nic tam nie widać.. Chodzi o to, ze produkt juz zareklamowałem i wszystkie dane z paragonu podałem - teraz przyszla decyzja o pozytywnym rozpatrzeniu mojej reklamacji i mam dostać nowiutkie buty, ale ich nie dostanę póki nie dam im paragonu fizycznie - to mi wlasnie powiedzieli. Trochę to bez sensu, no ale.. Link, który podał Hipstere mnie zmotywował do zadzwonienia tam jutro i powiedzenia im grzecznie, ze nie mają prawa odemnie żądać paragonu i chcialbym otrzymac nowe buty.

Jak nie poskutkuje to zawsze można postraszyć UOKIK-iem to juz pójdą na miękko, bo żadna firma nie chce sie sądzić z konsumentem, gdzie prawo jest po jego stronie, ale to trzeba mnóstwo cierpliwości i woli walki przy tym.