za granicę w ciemno

Zastanawiam się nad wyjazdem
zastanawiałem się nad Austrią ew. Hoalndią.

Dokąd najlepiej?
W ciemno to dobrze? Nawet jeśli to jak to wygląda?

Gdybym miał inżyniera
i umiał:
ang., rus., niem.
to jakieś szanse? :d

Holandia - bez ich języka ciężko o jakąkolwiek lepszą pracę. ale na jakieś magazyny sie zalapiesz jesli umiesz angielski w miare, co do Austrii to Ci nie powiem, ja sam wyemigrowałem jakieś półtora roku temu do Niemiec, pracuje jako kelner, ale teraz gdy jest ta islamizacja i wiecej widac ciapatych niż kogokolwiek to życzę powodzenia w Europie na znalezienie sensownej pracy

w niemczech jesli chodzi o prace biurowe trzeba znac jezyk.

majac inzyniera i znajac jezyki nie jechalbym w ciemno, tylko probowal nagrac sobie cos wczesniej. szukanie szczescia bez zadnej opcji to strata pieniedzy, do pracy nie przyjmuja z dnia na dzien - swoje trzeba odczekac

Na ludzi wykształconych,lub z wyrobionym zawodem zawsze będzie zapotrzebowanie w Norwegii,wymagany jest minimum angielski dla w/w osób,jeżeli ktoś szuka roboty bez wykształcenia czy zawodu typu fabryka czy sklep to tylko Norweski.

jak nie masz zadnego super fachu w rece, to polecam zajechac do anglii i na poczatek na jakies magazyny.

ja przyjechalem w ciemno, po 2 tyg dostalem robote, po jakis nie calych 3 miesiacach dostalem kontrakt juz pod firme, wiec ni ma lipy.

ja pracowałem w Holandii nie będziesz miał tam problemu z znalezieniem pracy w ciągu najbliższego tygodnia od przyjazdu a angielski da Ci tylko plusy, niestety nieraz będziesz musiał pracować za grosze (jeśli przekroczyłeś 23 lata dostaniesz 9,7 euro w każdej pracy poniżej mniej np 18 lat coś około 4 euro, chyba że pracujesz na szklarniach bo tam jest ciężka praca to zazwyczaj płacą 9,7 euro), w ciemno nie wróże że znajdziesz coś powyżej najniższej krajowej a żeby dostać kontrakt musisz się napracować przez kilka lat.