Mój ziomeczek Ukrainiec na dwa tygodnie wraca do domu i pyta, co mi przywieźć. Fajki i alkohol mnie nie interesują. Jakieś propozycje? Coś ciekawego, czego w Polsce nie ma?
Wersja do druku
Mój ziomeczek Ukrainiec na dwa tygodnie wraca do domu i pyta, co mi przywieźć. Fajki i alkohol mnie nie interesują. Jakieś propozycje? Coś ciekawego, czego w Polsce nie ma?
jak mozna miec ziomka ukrainca?
sądze że to na odwrót, to w polsce jest to czego nie ma na ukrainie
Krakowska Akademia im Andrzeja Frycza Modrzewskiego... nie trzeba więcej pisać.
Nie odbiegajcie od pytania proszę :)
Chawłę, te ukraińskie są miliony razy lepsze od gówna sprzedawanego w pl
twarde narkotyki moj ziomek przywozi i sobie chwale
Słodycze jak najbardziej, różne przekąski, jedzenie i tym podobne. (jeśli ktoś lubi suszone ryby/mięso chociażby, w polsce ciężko dostać albo jest to paskudne w porównaniu do ukraińskich)
No i mimo wszystko alkohol.. jest sporo takich których nie można dostać w polsce albo są po prostu regionalne. Kiedyś ojciec w sporych ilościach kupował wódkę w porcelanowych figurkach na wzór kozaków (ukraińskich) i trzymał na prezenty/pamiątki, bardzo fajnie to wyglądało. Ale jak ostatni raz byłem (3-4 lata temu) to już nigdzie nie można było czegoś takiego kupić.
Ja to bym wolał przywieźć niż przywieść.
niby jakieś cukierki dobrze jest przywieźć, chyba te:
http://roshen.ua/img/st_img/products...weight/190.jpg
Ja mam pytanie z innej beczki. Czemu w Ukrainie są tak zajebiste słodycze o wiele lepsze od naszych?
może dlatego, że nie muszą spełniać norm ue? podobnie z wędlinami i innym żarciem, o którym ktoś wspominał, kiedyś u nas też były dobre wędliny w sklepach, ale ja tylko zgaduję, gdyby było inaczej to moglibyśmy sprowadzać zajebiste banany z ameryki południowej ale możemy sprowadzać tylko te gówniane, które tam są traktowane jako żarcie pastewne dla świniaków, nawet w tym roku miałem szansę na krecie jeść takie smieszne banany z własnej uprawy i to było cudo nie banan, szkoda, że nie eksportują, nie mogą czy co, w końcu to ue?
ja polecam ukraiński keczup, znacznie lepszy niż te polskie pudliszki
Podroby peefum, pachna tak samo tylko krocej trzymaja, perfumy hugo po 30 zl itp