zakłócanie spokoju we wspólnocie mieszkaniowej muzyką

witam,
wpadła dzisiaj jakaś pojebana sąsiadka płacząc, że jej moje kurwa śmieszne głośniczki przeszkadzają (nie rozjebałem na full, bas jest ale bez przesady, jest godzina 19!!) i mi płacze, że mam wyłączyć albo słuchawki bo jej cały pion chodzi. na argument, że jest godzina 19 mówi, że to NIE JEST NORMALNY BLOK TYLKO WSPÓLNOTA MIESZKANIOWA. ktoś ma jakieś prawne informacje? wynajmuję tutaj i nie chcę sobie robić problemów ale kurwa, nie będę siedział jak mysz bo ją cipa boli, jak mi sąsiedzi napierdalają w sobotę muzyką to jak zjebany po robocie nie jestem to poducha na łeb i elo, czy to 2 w nocy czy 21.

co dokładnie rozumiane jest przez zakłócanie spokoju? bo ciszy nocnej to chyba o tej godzinie nie ma..

Zakłócanie spokoju jest podobne do ciszy nocnej tyle, że za dnia. Ogarnij ile decybeli jest dopuszczalne i nie przekraczaj tej ilości.

Tak samo, jak ma się podrasowany motocykl i dźwięk przekracza ileś dam decybeli to dają mandat za zakłócanie spokoju w mieście

Kiedyś sprawdzałem, że podczas ciszy nocnej nie można przekraczać 60 decybeli. Ale jak to wygląda za dnia nie wiem. Sprawdź chociażby telefonem jak głośno masz za drzwiami frontowymi.

Cytuj:

---

Sentiniel napisał

bo jej cały pion chodzi

---

https://www.youtube.com/watch?v=NtoIqk7xZs8

:D

a tak serio nawet średni bas mocno się niesie po bloku niestety. a z babą nie ma co wojować, bo nie wygrasz- tylko nieprzyjemności czekają.

@Sentinel ;

Penwie nie chodzi o sam dzwiek tylko o basy, sciany niosa basy i mimo, ze jest cicho to moze być to wkurwiające. Jeśli jest taka możliwość zapytaj czy możesz wejść do niej do mieszkania żeby samemu usłyszeć.

To co up, to że ty uważasz, że twój bass to gówno, nie znaczy że na innym piętrze słychać tak samo (a rzeczywiście się niesie)

Cytuj:

---

Sentiniel napisał

bo ją cipa boli, jak mi sąsiedzi napierdalają w sobotę muzyką to jak zjebany po robocie nie jestem to poducha na łeb i elo, czy to 2 w nocy czy 21.

---

Gratuluję.

#down

Weź ty się człowieku już bardziej nie kompromituj :D

a co mam dzwonić na policję bo się czasem młodsi ludzie zabawią i ich dręczyć bo bawią się akurat jak ja nie mam ochoty?

a wiem bucu czy mój bass to gówno bo nie jestem półmózgiem i sprawdziłem jak się niesie to konstrukcji, i nie słychać. bo jak byłoby słychać może 10% bassu na głośniczkach za kilka dyszek, lepsze masz pewnie w swoim telefonie. ale nie, MUSIAŁ SIĘ KURWA PRZYPIUERDOLIĆ

won kurwo bo takich debili nie potrzebuję

Niektóre spółdzielnie mieszkaniowe mają swój regulamin dotyczący ciszy nocnej, wykonywania remontów itp (dają większą restrykcję od tej ciszy nocnej za którą gonią bagiety). Zdobądź, zapoznaj się i wtedy walcz.

E to tam chuj jeszcze, jak bylem raz pod prysznicem o 5 rano i puscilem muzyke z telefonu to sasiad mnie bagietami straszyl, wbilem do niego i po przylozeniu ucha do sciany jedynie co mozna bylo uslyszec to lekkie pomruki, glosniejszy byl juz dzwiek lejacej sie wody...