Wersja do druku
witam!
przymierzam się do zrobienia prawka kategoria B lecz pracuję na trzy zmiany... zauważyłem, że ośrodki zazwyczaj mają kursy teoretyczne codziennie o stałej, popołudniowej godzinie i często byłbym na tym nieobecny... :O czy ktoś kiedyś robił prawo łączać pracę z kursem?
zastanawiam się czy by nie robić na moim 10 dniowym urlopie przyspieszonej teorii...
A to nie jest już czasem tak, że teorii możesz się uczyć w domu i trzeba tylko zaliczyć egzamin w szkole?
afaik teorii nie musisz w ogóle sie uczyć, po prostu płacisz i możesz od razu iść na egzamin teoretycznyCytuj:
Danieloss napisał
Obecnosci nie sprawdzaja, nie musisz byc na teorii.
Tzn. jak pójdziesz do takiej "L" gdzie dbają o renomę i % zdawalności to różnie z tym jest. Z tego co wiem to są też te wykłady teoriowe dla osób pracujących. Musisz się popytać w "L".
Najlepiej będzie jak się dopytasz i raz pojawisz na takim wykładzie, bo na niektóre warto chodzić u mnie np. facet pokazywał całą teorię na przykładach dróg z miasta co później się bardzo przydało na egzaminie praktycznym :D
Jeśli chodzi o mnie to na 30h czy tam 15h wykładów które miałem byłem może na 5h. Wydaje mi się, że w dużej mierze zależy to od szkoły w której będziesz to prawko robił.
Myślisz że ty jeden musisz to pogodzić? Mówisz po prostu że potrzebujesz nauczyć się na własną rękę i terminy ci nie odpowiadają i albo się zapisujesz i on idzie ci na rękę albo dzwonisz do następnego. Wystarczy, że zaliczysz wewnętrzny i zapisujesz się na jazdy (oczywiście tak jak tobie pasuje a nie im -.-). Płacę = wymagam