Nauka angielskiego na bardzo dobrym poziomie

Ogólnie to jestem w sumie bardzo dużym samoukiem 90% mojej wiedzy pochodzi z Tibii, internetu ogólnie rozumianego, w szkole to chyba jedynie trochę gramatyki i tyle.

Bardzo prawdopodobne, że będzie mi potrzebny angielski na bardzo wysokim poziomie, w zasadzie na wyższym niż większość Polaków ma polski :D. Ogólnie angielski znam dość ok jak na własny użytek, nie sprawia mi problemu oglądanie seriali/ anime/ czytanie forum w języku angielskim, tak samo jestem na poziomie dość mocno komunikatywnym żeby nawet się dogadać z rodowitym anglikiem, no ale jeżeli np. postawiliby mnie żebym pisał oficjalne listy i wypowiadał się w sposób który byłby naprawdę mocno oficjalny, bez żadnych "you know" itd., no to jest zadanie niewykonalne.

Zamierzam w sumie kupić sobie jakąś książkę fabularną po angielsku i ją po prostu czytać + tłumaczyć coś czego nie rozumiem, nie wiem za bardzo skąd się nauczyć gramatyki, bo raczej z tym dość pewnie kuleje. Raczej nie chciałbym chodzić na kursy bo uważam, że jest możliwe przy chęci i systemayczności mieć lepsze efekty, niż chodzić te 3h tygodniowo na jakiś tam kurs.

dzieki za info, masz jakies pytania moze?

Pamiętam że w u mnie w technikum było całkiem sporo tego angielskiego w tym formalnym stylu, może jednak powinieneś się kursem zainteresować jakimś?
Sam z resztą chętnie poobserwuje temat bo chciałbym się dowiedzieć co robić dalej z angolem, w sumie nie wiem jak można określić mój poziom, ale seriale sobie normalnie oglądam, z czytaniem absolutnie żadnych problemów, z maturki podstawowej 94% rozszerzonej 88% o ile to w ogóle coś znaczy ?:D
Tak samo samouk tutaj.

@incb

Pytanie w wypowiedzi chyba nie jest mocno zaszyfrowane. Aczkolwiek pozostawię to w pewnej tajemnicy, żebyś mógł się nad tym głęboko zastanowić o co chodzi w temacie.

Kurs przygotowujący do jakiegoś z trzech certyfikatów FCE< dobra to za słabe>, CAE czy CPE raczej czasu na nudę nie będzie, a tam większość czasu poświęcają na takie właśnie zagwozdki, jak język oficjalny blabla, wydaję mi się, że bardziej efektywnej metody nie ma, a motywacja jest duża w końcu certyfikat nie w kij dmuchał do CV zawsze się przydaję. Takich samouków co umieją się porozumieć po angielsku bez problemu, jest naprawdę wielu, więc nic specjalnego książki tu raczej nie dadzą prócz zwiększonego zasobu słownictwa, trzeba po prostu nabrać pewnej maniery, którą lektorzy są w stanie przekazać, ogólnie egzamin na certyfikat jest własnie takim językiem pisanym, więc to jest najlepsze wyjście. Inny pomysł to oglądać wiadomości w BBC tam się posługują poprawną angielszczyzną aż do porzygania :/.

Cytuj:

---

incb napisał

dzieki za info, masz jakies pytania moze?

---

Cytuj:

---

Xoltro napisał

Zamierzam w sumie kupić sobie jakąś książkę fabularną po angielsku i ją po prostu czytać + tłumaczyć coś czego nie rozumiem, nie wiem za bardzo skąd się nauczyć gramatyki, bo raczej z tym dość pewnie kuleje.

---

To jest pytanie.

Gramatyki nauczysz się sam z książek i ćwiczeń online.
Wklepujesz przykładowo: "modals online ćwiczenia" i robisz wszystko, co jest na pierwszej stronie Google. Ja tak się uczyłerm do kolosów z gramatyki i te 70-90% zawsze było.
Albo po prostu kupujesz książkę + opracowanie nauczycielskie, gdzie są odpowiedzi.

Żeby nauczyć się gramatyki to jest chyba najlepsza opcja.

Cytuj:

---

joozioom napisał

rozszerzonej 88% o ile to w ogóle coś znaczy ?:D

---

Jesteś na poziomie B1/B2.

Cytuj:

---

Hipstere napisał

Inny pomysł to oglądać wiadomości w BBC tam się posługują poprawną angielszczyzną aż do porzygania :/.

---

Chyba, że ktoś woli amerykański a nie brytyjski to wtedy CNN.

Dzzej, czemu kłamiesz kolege wyżej?
ja nie miałem 88% z rozszerzonej, a mam certyfikat C1, przypadek?
nie sondze

Cytuj:

---

Zwytkly napisał

Dzzej, czemu kłamiesz kolege wyżej?
ja nie miałem 88% z rozszerzonej, a mam certyfikat C1, przypadek?
nie sondze

---

Ja miałem 96% z roszerzonej i nie mam certyfikatu. Przypadek?

Matura rozszerzona to poziom B2/B2+. Skoro napisał na 88% to orientacyjnie może określić swój poziom. Co ma do tego Twój wynik i jakiś certyfikat?

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Ja miałem 96% z roszerzonej i nie mam certyfikatu. Przypadek?

Matura rozszerzona to poziom B2/B2+. Skoro napisał na 88% to orientacyjnie może określić swój poziom. Co ma do tego Twój wynik i jakiś certyfikat?

---

Było iść na studia, i zdobyć certyfikat,

właśnie dziwie sie że trzepiłeś się go % z matury, bo może mieć i 20% z matury (zachlany przyszedł, nie chciał mieć 100%), a C1/C2 ma, bo umie i na testach się wykazał.

@down,
wstałem lewą nogą, wybacz :D

Cytuj:

---

Zwytkly napisał

Było iść na studia, i zdobyć certyfikat,

---

Studiuję filologię angielską, więc nie potrzebuję żadnego certyfikatu.

Cytuj:

---

Zwytkly napisał

właśnie dziwie sie że trzepiłeś się go % z matury, bo może mieć i 20% z matury (zachlany przyszedł, nie chciał mieć 100%), a C1/C2 ma, bo umie i na testach się wykazał.

---

Trzepiłeś?

Nie czepiłem się go. Powiedział ile ma % z matury, zadał pytanie jaki to może być poziom, więc mu powiedziałem. O co Ci chodzi?

@góra
Nigdy nie powiedziałem, że matura to jakiś wyznacznik wiedzy (no chyba, że ktoś nie zda). Po prostu padło prsote pytanie wymagające prostej odpowiedzi.

Anyway, można porobić w necie testy określające nasz poziom. W moim przypadku zawsze się sprawdzają - dają mi B2 lub B2+.

Imho kurs językowy. Ja pisząc maturę z ang na 96% też myślałem że jestem super i zawsze się dogadam. Zderzyłem się potem z rzeczywistością na 1 roku filo ang. Wszystko świetnie jak wiesz o czym będziesz mówił z wyprzedzeniem.

Cytuj:

---

RedheadPapa napisał

Zderzyłem się potem z rzeczywistością na 1 roku filo ang.

---

Ale z czymś sobie nie poradziłeś?

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Ale z czymś sobie nie poradziłeś?

---

Przykładowo mnie się wydawało że mój speaking skill jest konkretny, no czar prysł w momencie gdy miałem się wypowiedzieć na temat losowy bez przygotowania.

Cytuj:

---

RedheadPapa napisał

Przykładowo mnie się wydawało że mój speaking skill jest konkretny, no czar prysł w momencie gdy miałem się wypowiedzieć na temat losowy bez przygotowania.

---

U mnie na studiach ludzie mieli to samo. Głównie przez General English (przedmiot polegający w 100% na mówieniu) odpadło jakieś 9 osób z 16 osobowej grupy.