Wersja do druku
Witam, zastanawiamy się ze znajomymi nad wyjazdem do Norwegii na około miesiąc.
Niestety na chwilę obecną byłby to wyjazd w ciemno.
Czy uważacie, że na chwilę obecną (połowa lipca) ma to jakiś sens? W jakie miejscowości uderzać?
Może ktoś ma jakiegoś znajomego w Norwegii, którego mógłby spytać o sytuację / ewentualną pracę? :)
Żaden z nas nie zna języka norweskiego.
Jedź przekonaj sie, polecam :P pukaj od domu do domu az w koncu ktos da ci prace POWODZENIA
Nie polecam,gwarantuje że nie znajdziesz pracy na okrągły miesiąc jeżeli nie masz jakiegoś typowego technicznego wykształcenia :)
Sam angielski do komunikacji z ludźmi w norwegii wystarczy,dogadasz się wszędzie,na stała pracę szans nie masz praktycznie żadnych,możesz chodzić po domach i szukać pracy typu malowanie czy coś,ale norwedzy wolą dopłacić i mieć zaufaną firmę z dobrymi referencjami,niż jakiś przychodnych ludzi,za dużo razy się przejechali na Polakach,ruskach czy litwinach,mówie z własnego doświadczenia spędziłem w Norwegii rok.
Oczywiście nie mówię że jest to niemożliwe,jeden ma więcej szczęścia drugi mniej,ale realne szanse są nikłe jak ja aplikowałem do pracy w myjni było około 700 osób chętnych na jedno stanowisko,
moja znajoma aplikowała na kasjerke w sieci sklep kiwi,to aplikacji było pod 2 tysiące :)
Tam ludzi samym angielskim bez norweskiego jest mnóstwo.
Nie dostaniesz numeru personalnego bez kontraktu na pracę,więc automatycznie zostaje ci praca tylko na czarno.
W UK pracy jest mnóstwo,ja gdy zrezygnowałem z Norwegii z racji braku języka i delikatnych problemów w pracy przyjechałem do uk,i bez super wykształcenia i jakiś specjalnych kwalifikacji po
tygodniu miałem/mam stałą pracę. (fakt że numer NiN założyłem już kilka lat temu ,ale wystarczy samo potwierdzenia tego że czeka się na NiN i można iść szukać pracy do agencji z tym potwierdzeniem.)
@DOWN
W wakacje dorabiałem sobie na tak zwanych small jobbe,kupiłem sobie vana,i szukałem prac na finnie,typu przeprowadzka,przewóz pianina czy malowanie domu,nie spotkałem nigdy osoby która by nie rozmawiała biegle po angielsku i nie ważne czy miała lat 20,50 czy nawet 70
@TOP
Jak się jednak zdecydujesz to na stronie
http://www.finn.no/smajobber/?o=ikon możesz szukać zleceń,czasem trafiają się naprawdę duże zlecenia ja raz pojechałem do kobiety wymalować jej mieszkanie w oslo dwupokojowe które szykowała na wynajem,a koniec końców jak zobaczyła że mamy o tym pojęcie oddała nam swój cały dom za miejscowością drammen do malowania zew./wew. położenia dachu,oraz kilku prac w ogrodzie.
Ale to raczej taki strzał raz na milion ;d,na tej stronce jest dużo pracy,ale ludzie też często patrzą na referencje.
Nie wiem czy tym sposobem zarobi, ale popuka sobie za wszystkie czasy.
IMO często szukają tam ludzi do jakiegoś malowania domków, ale raczej przydałby się pośrednik, bo krucho z zaufaniem, pewnie grupa docelowa 50+ nie zna angielskiego.
Ja byłem ostatnio jakiś czas i bez języka jest bardzo ciężko znaleźć pracę. Nie ma żadnego sensu. A jak nie masz na miejscu nikogo/zakwaterowania to zapomnij.
Jakieś miejscowości w które warto celować? Grupa znajomych przebywająca w Stavanger podała nam info, że roboty już tam jako tako nie idzie znaleźć na chwilę obecną.
@Zodiakk ; byl i zbieral ogorki to moze cos podpowie
1.zadneCytuj:
Remstin napisał
2.wszystkie
wybierz jedno
podam ci pare informacji
1.koszt mieszania wyniesie ci bez agencji z 4-5k nok min + 3-4k na szame
2.jesli masz zamiar stukac, pukac po ludziach to moze zwroca ci sie koszty zycia
3.jest sezon i MASA osob obiera na cel norwegie wiec i konkurencja duza, a zwykle jada z agencjami, wiec zajmuja robote z pierszenstwem
4.miesiac to w huj malo
5.uwaga - musisz miec papiery do pracy - niespodzianka
lepiej szukaj po agencjach (duza konkurencja), albo nastepnym razem ogarniaj jak masz czas, a nie w trakcie sezonu ...