Zatkana toaleta i zalane mieszkanie

Jakiś czas temu zatkała nam się toaleta. Zatkało się poniżej łączeń rur pod spłuczką i woda próbowała się gdzieś wydostać. Z tego łączenia przez to ciekła woda i zalała sąsiada pod nami. Mieszkanie wynajmuję, więc właściciel chce, żebyśmy ponieśli koszta, które ubezpieczalnia ich obarczyła (ok. 800zł). Ja się nie zgadzam, ponieważ twierdzę, że to nie wina tego, że się zatkało(chociaż to doprowadziło do cieknięcia), a wina nieszczelnych rur. Co o tym myślicie? Nie mam zamiaru płacić za to, że za dużą kupę zrobiłem(bo wmawiają nam jeszcze, że coś musieliśmy tam wrzucić, żeby się zatkało, bo normalnie toaleta się nie zatyka :/). Załączam zdjęcie i schemat w paincie miejsca, z którego ciekło:
zdjęcie: http://oi59.tinypic.com/35brz41.jpg


film: [y]xuVSeEG5I1s[/y]

schemat: http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142...gGMlhxDHaA.jpg

Co Wy o tym myślicie? Zależy mi na każdej opinii.

A teraz to działa sprawnie? Jak to ktoś naprawił? Czy samo się zrobiło

Cytuj:

---

Bubuch napisał

A teraz to działa sprawnie? Jak to ktoś naprawił? Czy samo się zrobiło

---

Po odetkaniu działa sprawnie.

A to jest dom prywatny 2 piętrowy czy blok ?

Cytuj:

---

Urlak napisał

A to jest dom prywatny 2 piętrowy czy blok ?

---

Blok.

No ale macie wspólnotę nie? Wspólnota jest ubezpieczona więc ma polisę. Byłeś?
Moim zdaniem to wspólnota ma za zadanie pokryć straty. Nie wylała ci się pralka z twojej winy bo jej nie czyściłeś czy zatkałeś z własnej winy bo zostawiłeś chusteczki w kieszeni, tylko rura ZA Ścianą z którą nie masz nic wspólnego i nie zaglądasz tam popatrzeć sobie na nią czy się nie poci. Więc chyba sprawa prosta.

Cytuj:

---

Urlak napisał

No ale macie wspólnotę nie? Wspólnota jest ubezpieczona więc ma polisę. Byłeś?
Moim zdaniem to wspólnota ma za zadanie pokryć straty. Nie wylała ci się pralka z twojej winy bo jaj nie czyściłeś czy zatkałeś z własnej winy bo zostawiłeś chusteczki w kieszeni, tylko rura ZA Ścianą z którą nie masz nic wspólnego i nie zaglądasz tam popatrzeć sobie na nią czy się nie poci. Więc chyba sprawa prosta.

---

Właścicielka dostała list od ubezpieczyciela, że to jej wina, bo my zatkaliśmy toaletę i to przez zatkaną toaletę leciała woda. No ale to jest chyba proste, że jak rury są szczelne to woda nie powinna lecieć(jak wyżej rozrysowałem).

To ja bym na twoim miejscu teraz jakiegoś eksperta zatrudnił za własne pieniądze żeby orzekł że twoja wersja jest prawdziwa. I z takim dokumentem do właścicielki a ona do ubezpieczalni.

A ja bym mial wgl wyjebane, bo przeciez zaraz za kiblem masz rure "wspolna" ktora leci kupka wszystkich mieszkancow i wcale nie jest powiedziane, ze to nie gosc na 4-5 pietrze cos do kibla wjebal i dopiero u Ciebie stanelo.

Czekaj, nie ogarnalem, ze to jeszcze w twojej rurze stanelo, ale ja i tak bym sie upieral, ze rury byly w zlym stanie i dlatego sie tak stalo a za to odpowiada wynajmujacy. Nie dosc, ze mu placisz miesiac w miesiac a on Cie o 800zl atakuje, dobry wariat swoja droga.

Cytuj:

---

Egi napisał

placisz miesiac w miesiac a on Cie o 800zl atakuje

---

To jeśli byś coś w mieszkaniu rozpieprzył to byś się bronił argumentem "Płacę panu/pani co miesiąc xxx złoty, a wy ode mnie chcecie jeszcze xxx bo cos rozpieprzyłem ?!" Co ja w ogóle czytam xD

Gowno czytasz.
Typ sie wysral do kibla i sie zepsulo, widzisz roznice czy nie?
No to moze nastepnym razem nim sie spierdolisz na ta klawiature to pomyslisz dwa razy przed kliknieciem "wyslij".

Dokładnie jak eqi pisze. Gdyby połączenie było szczelne to woda by się podnosiła w toalecie (muszli) aż do wylania. I jak po tym jak woda schodziła nie było znać że coś jest nie tak to olejcie to.

Napisałem jeszcze na paru innych forach i na wykopie i odpowiedzi są wszystkie na rzecz mojej racji:

Cytuj:

---

miałeś po prostu źle włączoną miskę ustępową w żeliwny kielich rury Fi110mm. Uszczelka albo była źle włożona albo jej nie ma ? Nic z tym nie zrobisz, ale kosztami nie powinieneś zostać obciążony. U mnie jak wynajmowałem, też brodzik zalał sąsiada i nie bło dyskusji, że to właściciel poniósł stratę, ze względu na niesprawnie działające urządzenie.

---

Cytuj:

---

you seem to be saying the leak was from a pipe joint at merging point which indicates faulty pipe joint.

---

Cytuj:

---

it should be the owners fault but then he will say it blocked because the user put something down it there not supposed to and it can go round and round, if you want to end this quickly maybe split the cost with the owner ???

---

Cytuj:

---

I would say It's the owners responsibility. The waste line needs to be repaired, it should not leak even with a plugged drain.

---

Teraz tylko muszę się męczyć z właścicielką i jej jakoś to wytłumaczyć :/. Dzięki za pomoc i opinie.

#edit

Był hydraulik. Stwierdził fuszerkę ze strony wykonawcy, czyli racja wyszła na moje. Też powiedział, że jakby było dobrze zrobione, to nie może nic lecieć nawet jak jest zatkane.Dodatkowo okazało się, że to trochę niżej był problem, mianowicie zawalone silikonem, który po prostu nie trzyma dobrze(dlatego fuszerka).
zdjęcie: https://i.imgur.com/JBDv1lA.jpg
Dziękuję za zainteresowanie się tematem :).