Egi napisał
No ja jak jeszcze z moja bylem to szlismy do jakiejs dobrej rest ktora wiedzialem ze jest w jej typie, jakis spacer w przyjaznej okolicy, hotel do ktorego juz wczesniej z rana poznosilem jakichs swieczuszkow itd.
Ja kupowalem jakas bizuterie bo czesto z nia zdarzalo mi sie zahaczyc o jakies centrum handlowe a ze moja tez glupia nie byla to jakis miesiac-dwa wczesniej juz bylo "zobacz, zobacz jakie to lade, to tez ladne i to ladne" i zawsze mialem pare opcji do wyboru i cos kupowalem ;D
Zwykle na sam prezent 300-500zl szlo, zalezy od tego co sobie upatrzyla wczesniej.
Tylko, ze ja bylem w bardz ofajny zwiazku, laska bezproblemowa i dlatego chcialem w nia inwestowac, nie wiem jak to u ciebie wyglada.