Magisterka - ścieżka

Witam, zastanawiam się, czy w obliczu podziału studiów wyższych na I i II stopień (licencjat i magister) warto kontynuować studia magisterskie na tym samym kierunku co studia licencjackie, czy wybrać coś pokrewnego lub zupełnie innego? Chodzi głównie o kierunki humanistyczne. Niby kończąc licencjat z kierunku A, można wybrać się na magisterkę kierunku B i dzięki temu po 5 latach studiów mamy teoretycznie ukończone dwa kierunki. Co o tym sądzicie?

PS. Bez komentarzy typu "g*wno kierunki nie warto studiować"
PS2. chodzi o studia dzienne

oczywiście, że warto. głównie zależy też od kierunku/ów. jak robisz licencjat z kulturoznawstwa a mgr z filozofii to nic Ci nie pomoże :P

Cytuj:

---

termere napisał

oczywiście, że warto. głównie zależy też od kierunku/ów.

---

Licencjat z filologii angielskiej. Co byś dalej sugerował?

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Licencjat z filologii angielskiej. Co byś dalej sugerował?

---

Ja bym dalej zrobił z FiR/ekonomia/pokrewne, kiedyś pisałem, mój koleżka poszedł tą drogą, dziś pracuje w banku, na jakimś fajnym stanowisku.
Ważne, żeby te kierunki się synchronizowały bo nie ma chyba nic gorszego niż połączenie typu pedagogika/administracja zardzadzanie/filozofia itp itd.

Nie lepiej wygląda jak ktoś ma dwa kierunki zrobione np. dziennikarstwo (I stopień) i stosunki międzynarodowe/politologię/itp (II stopień) niż samo dziennikarstwo (zarówno licencjat jak i magisterke). Wtedy można traktować magisterkę jako "specjalizację" bo z reguły jest tak, że magisterka to powielanie tego co było na licencjacie, tylko w poszerzonym zakresie.

Cytuj:

---

termere napisał

Ja bym dalej zrobił z FiR/ekonomia/pokrewne, kiedyś pisałem, mój koleżka poszedł tą drogą, dziś pracuje w banku, na jakimś fajnym stanowisku.
Ważne, żeby te kierunki się synchronizowały bo nie ma chyba nic gorszego niż połączenie typu pedagogika/administracja zardzadzanie/filozofia itp itd.

---

a to nie jest tak ze zeby pojsc na kierunek B na magistra to trzeba z niego jakies egzaminy wstepne przejsc zeby sie dostac (jak nie jest pokrewny)? jak nadgonic 3 lata firu cale zycie kierujac sie jezykowo? bo w sumie tez myslalem o takim rozwiazaniu, ale nie wiem jak to ogarnac

Cytuj:

---

Waarks napisał

a to nie jest tak ze zeby pojsc na kierunek B na magistra to trzeba z niego jakies egzaminy wstepne przejsc zeby sie dostac (jak nie jest pokrewny)? jak nadgonic 3 lata firu cale zycie kierujac sie jezykowo? bo w sumie tez myslalem o takim rozwiazaniu, ale nie wiem jak to ogarnac

---

W 99% przypadkach na magisterke są egzaminy: pisemne/ustne albo konkurs świadectw niezależnie czy kontynuujesz ten sam kierunek czy wybierasz inny

a co sadzicie o polaczeniu lic. z ekonomii i mgr z FiR?

Cytuj:

---

Husarz napisał

W 99% przypadkach na magisterke są egzaminy: pisemne/ustne albo konkurs świadectw niezależnie czy kontynuujesz ten sam kierunek czy wybierasz inny

---

no wlasnie jak ide na ligwistyke stosowana (ang+niemiec), zrobie licencjat, to swiadectwem z tego na magistra z tego samego sie dostane, ale jakbym chcial isc na magistra z ekonomii/firu, to jak te 3 lata studiow narobic pod te egzaminy? moze lepiej zrobic z glownego kierunku magistra, a zaocznie licencjat z drugiego kierunku? jaka droga bylaby najlepsza?xd

To zalezy od kierunku. Mozna np. isc na administracje II stopnia umk po kazdym chyba kierunku, znam osoby po filologi angielskiej. W semestrze maja 1-2 dodatowe przedmioty ktore musza zaliczyc. Ja np. mam licencjat z ekonomi i teraz na tej administracji musze chodzic na te dodatkowe przedmioty, a ze akurat wiekszosc z nich mialem, to przepisuja.
Generalnie raczej lepiej laczyc z sensem, bo np. bilogia + ekonomia wtf? Ale juz ekonomia+fir jak ktos tam pytal, brzmi calkiem sensownie.
Angielski, hmm, w kazdej dziedzinie moze sie przydac. Ale raczej bym wolal robic licencjat zaocznie.