Sprawa wygląda tak - kuzyn zastawił swojemu ziomkowi item w lombardzie. Był przekonany że rzecz należy do niego, dziś okazało się jednak że typek zajebał to komuś. Sprawa prawdopodobnie trafi na policję jeśli kuzaj nie dogada się z ojcem okradzionego. Jakie zarzuty mu za to grożą, nieumyślne paserstwo czy co?