Jak w temacie otworzyła mi się furtka na podjęcie współpracy z TAURONEM, oczywiście mogę sam otworzyć działalność ale chciałbym coś szarpnac z pieniędzy miasta albo z Unii.
Jest ktoś kto mógłby mi w tym pomóc?
Wersja do druku
Jak w temacie otworzyła mi się furtka na podjęcie współpracy z TAURONEM, oczywiście mogę sam otworzyć działalność ale chciałbym coś szarpnac z pieniędzy miasta albo z Unii.
Jest ktoś kto mógłby mi w tym pomóc?
od urzedu miasta dostaniesz max 20k (tu musisz byc bezrobotny przez 3 miesiace? o ile dobrze pamietam) od Unii 40k (przewaznie do 26 roku zycia, nie mozesz byc studentem chyba ze niestacjonarnym :P)
najlepiej jest ubiegac sie o taka dotacje z biur posredniczych ktore napisza Ci idealny biznesplan (za to pobiora sobie oplate 5-10% od kwoty dotacyjnej JESLI PRZEJDZIE TWOJ PROJEKT takze sie postaraja :P) w rzeszowie takie biuro nazywa sie RARR czyli Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego.
Moze gdzies u Ciebie albo w sasiednich miastach masz cos podobnego? konsultacje sa darmowe a powiedzieliby Ci o jakie dotacje mozesz sie starac bo czesto to, ze wziales jedna dotacje nie znaczy, ze nie mozesz sie starac o kolejna :D a wiele osob tak mysli
można wiedzieć, co to za współpraca z Tauronem?
ktoś wie czy fundusze unijne można łączyć jeszcze z kredytem dla firm?
Jak w ogóle wyglądają takie kredyty. Potrzebowałbym na start około 100k, 40k z unii przy założeniu że można i wyciągnę maxa, ale jeszcze potrzeba mi ponad drugie tyle na dalsze sprawy.
Jak wygląda spłata kredytu, co w przypadku gdy firma jednak klapnie nim zdążę spłacić kredyt?
Ale na coś musisz przeznaczyć te 100k prawda? I pod jakiś zastaw musisz wziąść np. Pod zastaw mieszkania czy coś.
Bo banki nie znajomym nie dają kredytów. Ja miałem problem dostać 5 tysięcy w banku w którym mam konto z 2 lata i co miesiąc mam wpływy. A 100 tysięcy to naprawde dom/mieszkanie czy cokolwiek innego musiałbyś zostawić.
ty równie inteligentny bo mówimy tutaj o kredycie dla firm, a nie dla januszów. Za co niby firmy kupują na start maszyny bądź lokale? Rejestrujesz firmę, idziesz do banku po kredyt i dostajesz na specjalnych warunkach, a nie jak teraz że oglądasz reklamę miniratki i na tej zasadzie chcesz tworzyć firmę.
przykład: http://www.ideabank.pl/kredyt-na-start-plus-rok-bez-zus
tylko, że mnie interesuje kwestia od kuchni tego typu kredytów, bo reklamy że dostanę są spoko, ale niespecjalnie mówią co w przypadku gdy nie dam rady spłacić.
polecam udać sie do oddziału banku i o to spytać ew zadzwonić ew poogoglowac
Biorac kredyt na jednoosobowa dzialanosc, odpowiadasz caly swoim majatkiem. Po za tym bank nie da 60k komus bez zabezpeizcenia w postaci wysokich zarobkow (zakladam, ze tego nie masz), zyrantow lub zabezpieczenia na nieruchomosci.
Co do "jak nie ogarne to sprzet/firma staje sie wlasnoscia banku" to bardzo upraszczajac - sprawia wyglada w ten sposob, gdy firma ma odrebna osobowosc prawna - taka sytuacje nastepuje, gdy posiadasz spolke z ograniczona odpowiedzialnoscia i co najmniej dwoch wspolnikow. Ale nawet wtedy nie jest to takie proste.
Generlanie - jesli nie potrafisz zarobic na samodzielne otworzenie firmy, to co pozwala Ci myslec, ze uciagniesz ZUS, US i jeszcze raty kredytu?