Obciążenie zwrotne paypal.

Witam. Około miesiąc temu sprzedałem pewnemu użytkownikowi cc przez paypal, środki wysłał przelewem "family and friends" jednak wystąpił o coś zwanego "obciążenie zwrotne".

Dostałem od paypala następującą wiadomość:

Cytuj:

---

Drogi Użytkowniku! (Adresatem tej wiadomości jest xxxxx).

Chcieliśmy Cię poinformować, że jeden z kupujących złożył u wystawcy swojej karty kredytowej wniosek o obciążenie zwrotne. Kupujący poinformował nas, że nie otrzymał zakupionego towaru.

Oto szczegółowe dane tej sprawy:

Imię i nazwisko kupującego: yyyy
Adres e-mail kupującego: [email protected]
Numer identyfikacyjny transakcji kupującego:
Numer identyfikacyjny Twojej transakcji:
Data transakcji: 23 lut 2015
Kwota transakcji: 100,00 PLN
Sporna kwota: £19,16 GBP

Jeśli dysponujesz jakimikolwiek informacjami, które mogłyby nam pomóc w sporze o to obciążenie zwrotne z wystawcą karty, zaloguj się na swoim koncie PayPal, przejdź do Centrum rozstrzygania i je podaj.

Prześlij swoją odpowiedź w ciągu najbliższych 10 dni kalendarzowych. Czas na odpowiedź w sprawie obciążenia zwrotnego jest określany przez wystawcę karty.

Jeśli nie otrzymamy od Ciebie dokumentacji w podanym terminie, nie będziemy w stanie skutecznie kwestionować tego obciążenia zwrotnego u wystawcy karty.

Doceniamy Twoją cierpliwość przy rozpatrywaniu tej sprawy. Dziękujemy za współpracę.

Z poważaniem

PayPal

---

Tu się rodzą moje pytania... Póki co paypal zamroził moje konto z saldem -100 pln. Oczywiście typ dostał swoje cc, mam z nim rozmowę na gg i email ale czy może to w czymś pomóc? Czy paypal ma możliwości aby pobrac z mojego konta bankowego ów środki? Dodam, że z użytkownikiem wykonałem transakcje na 5 rat po 100 zł, póki co dostałem jedno zawiadomienie, czy mam się więc spodziewać pięciu odrębnych? Jak to rozegrać, bronić się etc. Nie sądziłem, że wysyłając przez family friends można jeszcze cofnąć środki, jednak widocznie żydy zawsze znajdą sposób, żeby oszukać człowieka ehh.

Nic nie zrobisz, bo nie masz numeru trackingowego "paczki", ktora wyslales mu towar. Na nic zdadza sie tlumaczenia, ze to rzeczy w grze.
Wiem, bo sam przez to przechodzilem jakos 1,5 roku temu. Do tej pory nikomu nic nie zaplacilem. Moj dlug wykupila firma windykacyjna arvato i codziennie wysylaja mi emaile, ze nalezy uregulowac dlug wobec firmy paypal itd. Kwota 700zl.

paypal nie jest do interesów, najpopularniejsza a zarazem najgorsza strona tego typu:P

Właśnie czytałem z tą widnykacją... Pieniędzy z konta mi nie zabiorą, więc OK, teraz pytanie jakie mogę mieć problemy w przyszłości? Jebną mnie do jakiegoś rejestru i kredytu nie dostanę ? Jak to załatwić?

wystarczy, ze wysles te maile a koleś się przyzna, ze był spór o wirtualne dobro. Wtedy odrazu zostanie taki spór umozony, bo ich wirtualne dobra gowno obchodzą :) ja tak raz zaoszczędziłem 1100zł :D wyslaniem maila od typa potwierdziłem, ze chodziło o postać/kase w tibii a typek łyknął haczyk i potwierdził, ze faktycznie, ale że niczego nie dostał ;) a oni odpisali, ze mogl sie zapoznac z regulaminem bo oni czegos takiego nie beda rozpatrywać

;o chyba pora sprawdzic saldo na paypalu nie logowalem od kilkunastu miesiecy, moze - 30k pln jest :D

Wątpie, żeby przez pół roku coś się zmieniło, a dokładnie wtedy udało mi się cofnąć to obciążenie pisząc właśnie, że chodziło o wirtualne dobro (przedmioty w grze). Spór został wycofany, obciążenie zwrotne zniknęło na następny dzień. Nie wiem czemu wam nie przeszło, może kwestia tego jak to ktoś opisze albo konkretnej reakcji tej drugiej strony. Ogólnie dołączam się do opinii, że PP to najgorszy syf jeśli chodzi o takie biznesy.

Cytuj:

---

SedaN* napisał

wystarczy, ze wysles te maile a koleś się przyzna, ze był spór o wirtualne dobro. Wtedy odrazu zostanie taki spór umozony, bo ich wirtualne dobra gowno obchodzą :) ja tak raz zaoszczędziłem 1100zł :D wyslaniem maila od typa potwierdziłem, ze chodziło o postać/kase w tibii a typek łyknął haczyk i potwierdził, ze faktycznie, ale że niczego nie dostał ;) a oni odpisali, ze mogl sie zapoznac z regulaminem bo oni czegos takiego nie beda rozpatrywać

---

brawo jenany zlodzieju wlasnie przyznales sie do kradziezy. Pomijajac fakt ze nikt juz nie bedzie robil z toba interesow to typ gdyby uzyl mozgu to by poszedl na policje.