Wybór kierunku na AGH/innych uczelniach

Siema, otóż w tym roku bede pisal maturkę, zdaje biologie i chemie rozszerzoną oraz te obowiązkowe. Od razu mówie ze nie mam wyjebane na matme, mimo ze to tylko podstawa to mam zamiar zdać ją na +90%. Polski i angielski wyjebka.
Sprawa wygląda następująco: zapierdalam z biologii, z chemii troche mniej, ale jednak zapierdalam. Oczywiście jak 90% ludzi po biol chemie chce iść na medycyne, ale jak wiadomo powszechnie jest po 20 osób na miejsce więc szanse nie są zbyt duże.
I tutaj moje pytanie: jakie znacie studia, na które dostane się z biologią, chemią i matmą podstawową, żeby nie był to gównokierunek po którym jedyną chemiczną rzeczą w moim zyciu będzie zarcie z maca, które bede sprzedawał? Myślałem nad biotechnologią, bioinżynierią, ochroną środowiska i tym podobne, głównie związane z biologią. Głównie patrzyłem na AGH, ponieważ mieszkam na podkarpaciu i niezbyt mi pasuje wypierdalać na drugi koniec Polszy.
Jakie studia chociaż w jakimś stopniu pozwolą mi zdobyć pracę za kilka lat? Mam wyjebane co będzie na tych studiach, nie mam problemu z nauką o ile nie są to nauki humanistyczne (nie lubie się tego uczyć). Ktoś coś? Pozdro

jak dla ciebie to polecam filozofie

Bez jezyka rozszerzonego ciezko na agh sie dostac chyba ze na garncarstwo.
Przykladowe kierunki, technologia chemiczna , zarzadzanie i inzynieria produkcji. Poza tym naucz sie szukac, napewno jest tam stronka wydzialu chemicznego i mozesz sobie zobaczyc syllabusy dla danego kierunku.

zarzadzanie i inzynieria produkcji

sraj na jakieś ochrony nie wiem czy to jest na AGH ale to dość powszechny kierunek na uczelniach

Was chyba pojebalo ze mu zarządzanie polecacie XD

Cytuj:

---

gary tyler fox napisał

powszechnie jest po 20 osób na miejsce więc szanse nie są zbyt duże.

---

hehe, może i jest 20 osob na miejsce, ale nie patrz na to z tej strony
piszesz bio+chem na 85% i gdzies sie na bank na lek dostaniesz (w tym roku chyba najnizszy prog byl w szczecinie - 164 o ile mnie pamiec nie myli)

nawet jak sie w tym roku nie dostaniesz to lepiej rok w domu posiedziec i sprobowac poprawic maturke niz isc na jakis guwno kierunek..
ja tak przynajmniej zrobie jak cos pojdzie nie tak

Masz zle podejście, nie bierz byle czego i nie zakladaj ze pewnie sie nie dostaniesz. To jest tylko i wyłącznie twoja decyzja i sam musisz ja podjąć, zrob rozeznanie najlepiej wsrod ludzi ktorych znasz i pomysl co mogloby byc dla ciebie interesujące. Ja pisalem mature w tym roku, skladalem tylko na medycyne, zabraklo mi 4-5 pkt zeby dostac sie gdzieś w ostatnim rzucie, obecnie robie gap year i ucze sie do poprawki. Moglem wybrać prawie wszystko poza właśnie medycyna i stomatologia na niektórych uczelniach, wolalem zostac bo rok to caly chuj a warto go poswiecic, tym bardziej ze malo mi brakowalo. Z kierunkow z biol chemem najbardziej sensowne imo sa po kolei medycyna=stomatologia, farmacja, fizjoterapia no i tak serio to tyle, roznego typu biotrchnologie itd to poprostu slaby wybór w tym kraju, slabe zaplecze, malo miejsc pracy. Jeszcze jedna uwaga ktora zauwazylem jak sam robilem rozeznanie dot wlasnie przyszlosciowosci danych kierunków, ludzie z bolu dupy w 90% powiedzą ci ze sa bardzo zadowoleni, wszystko jest zajebiste, taka robota taka kasa takie historie kolega z ostatniego roku taka kasa na reke itd itd, to samo w necie. Uwazaj na to bo sie mozesz przejechac i zawieść.

Cytuj:

---

ayx~ napisał

nawet jak sie w tym roku nie dostaniesz to lepiej rok w domu posiedziec i sprobowac poprawic maturke niz isc na jakis guwno kierunek..

---

problem w tym, że nie za bardzo mam możliwość żeby tak zrobić, moja mama wyjezdza do ojca poza Polsze i prawdopodobnie sprzedajemy dom, także ciezko bedzie mi gdziekolwiek sie osiedlić i przez rok nic nie robić tylko sie uczyć
rozważałem taką opcję z tym, żeby iść na jakiś kierunek typu właśnie biotechnologia i po 2-3 miesiącach zadecydować, czy poprawiać maturę czy zostać na tym kierunku/przenieść się gdzieś po roku

Cytuj:

---

ayx~ napisał

Masz zle podejście, nie bierz byle czego i nie zakladaj ze pewnie sie nie dostaniesz.

---

Nie o to chodzi :D Po prostu nie chce żeby było tak, że ja złoże tylko na medycyne podania po czym nagle sie nie dostałem nigdzie i wielkie rozczarowanie i co ja ze soba teraz zrobie :D Profilaktyka :p

Cytuj:

---

ayx~ napisał

eszcze jedna uwaga ktora zauwazylem jak sam robilem rozeznanie dot wlasnie przyszlosciowosci danych kierunków, ludzie z bolu dupy w 90% powiedzą ci ze sa bardzo zadowoleni, wszystko jest zajebiste, taka robota taka kasa takie historie kolega z ostatniego roku taka kasa na reke itd itd, to samo w necie. Uwazaj na to bo sie mozesz przejechac i zawieść.

---

też o tym myślałem, bo w sumie co mi powie jakiś anon jak go zapyta anon czy dobrze zrobił idąc na jakiś kierunek, Polak to Polak i on nie może pokazać że jemu jest źle i że popełnił błąd

Cytuj:

---

ayx~ napisał

zabraklo mi 4-5 pkt zeby dostac sie gdzieś w ostatnim rzucie, obecnie robie gap year i ucze sie do poprawki.

---

a moge wiedzieć ile miałeś % z biologii i chemii (jeżeli oczywiscie chcesz sie tym podzielic :D) @ayx~ ;

No skoro najniższy próg w tym roku był 164, a mu zabrakło 4-5 pkt to łatwo policzyć ile średnio miał z bio i chem.

Co do studiowania i jednocześnie poprawiania matury, to na 4 moich znajomych udało się to zrobić tylko jednemu.

Ogolnie to ze studiowaniem i poprawa w tym samym czasie jest taki problem, ze wiekszosc ludzi czuje wolnosc i ciezko im sie zmobilizowac do nauki + dochodzi im nauka na studiach; bycie na swoim w moim przypadku byloby korzystniejsze ale nie widze sensu dlaczego mialbym zaczynac studiowac cos czego nie mam zamiaru konczyc to raz, dwa nie widze sensu w obciazaniu rodzicow kosztami utrzymania w innym miescie jak moge zostac tutaj. Znam tez ludzi ktorzy ida na studia o tematyce niby pokrewnej z przedmiotami maturalnymi typu chemia itd. z nadzieja ze poucza sie tego na studiach i dzieki temu poprawia mature no i to jest niestety bzdura bo to sa dwie rozne rzeczy; rozpoczecie studiow owszem moze pomoc ci w poprawie matury w taki sposob ze bedziesz smuszony zapierdalac znacznie wiecej niz w liceum i jezeli sobie bedziesz dawac rade to innaczej bedziesz patrzec na nauke do matury (ale zalezy to tez od kierunku, mam ziomkow co juz na 1 roku maja 2,5 dnia w tygodniu wolnego od zajec XD) jedyny wymog to motywacja i samozaparcie a uwierz mi, latwo sie o tym mysli i pisze ale jak przychodzi co do czego to nie jest tak latwo zaczac cos robic, wiem to po sobie. Wyniki mialem 80/80

Idz na to co lubisz robić, nie daj spieprzyć sobie życia wybierając kierunek o którym mówią, że po skończeniu czeka na Ciebie pro elo hajs.