Akumulator, układ ładowania (?)

Jako, że swoją wiedzę o motoryzacji oceniam na ten sam poziom co przeciętna blondynka, to chciałbym się dowiedzieć co to za dwa kabelki zakończone (chyba) miedzianymi "pierścieniami" (jeden czerwony, jeden czarny)

https://i.imgur.com/LeJA7ZX.jpg?1

Jakiś czas temu padł mi akumulator, z racji, że wyjechałem na miesiąc i nie używałem auta, wróciłem do domu i zaczałem ładować akumulator. Ale po miesiącu nie pamiętałem jak to było podłączone (no cóż, wydawało mi się, że podpięcie akumulatora nie może być trudne), więc wsadziłem, ale niestety po jednym dniu mi się całkowicie rozładował.
Załadowałem znowu i znowu to samo, teraz to już się nawet nie ładuje. Doszedłem do wniosku, że może to być wina alternatora i tych podejrzanych kabelków.
Czy trzeba je podpiąć? nie za bardzo widzę, gdzie (w które miejsce) je wsadzić (na śrubę która ściska zaciski na akumulatorze?) Jeżeli te kabelki nie są od układu ładowania to od czego mogą być? Nie zwierałem ich do niczego, leżą luzem.


Z góry dzięki.

masz lpg? jakaś instalacja co potrzebuje energii podłącza się z tego co widze.

Nie masz przypadkiem wzmacniacza?

nie wiem od czego one sa ale jednego jestem pewien musza byc podłączone jesli były;p mam takie same w partnerze jednak nigdy sie nie zastanawiałem do czego służa (nie mam wzmacniaczy ani innego shitu tego typu) mejbi od alternatora są to kable? odkręć nakretki przy klemach i wsadz tam a nastepnie zakrec nakretki.
To ze tak zdechł ci aku wskazuje na brak ladowania w czasie jazdy wiec cos z alternatorem nie tak moze byc

Cytuj:

---

Pytoo napisał

masz lpg? jakaś instalacja co potrzebuje energii podłącza się z tego co widze.

---

Mam LPG, spróbuje to gdzieś podłączyć i zobacze czy się rozładuje, jak tak to do serwisu pojadę.

Są to prawdopodobnie kabelki zasilające odprowadzone ze sterownika, który odpowiada za pracę lpg. Bez podłączonych (a przynajmniej prawidłowo) instalacja lpg nie będzie działała. Mogą to być też kable od alarmu, a nawet świateł do jazdy dziennej. Sam na jednej klemie akumulatora mam takich z 4 :)

to się daje i skręca wraz ze śruba ściskającą klemę, przeważnie zasila coś dodatkowo jak ledy, jakieś gówienka albo jako masa?

Cytuj:

---

Urlak napisał

to się daje i skręca wraz ze śruba ściskającą klemę, przeważnie zasila coś dodatkowo jak ledy, jakieś gówienka albo jako masa?

---

Masa nie szła by do akumulatora.

Do autora tematu, sprawdź czy masz napięty pasek od alternatora

Cytuj:

---

nightmarer121 napisał

Masa nie szła by do akumulatora.

---

To ten drugi bolec to drugi plus :/?

• Podłącz te przewody - czerwony na plus, a czarny na minus. Musisz odkręcić śrubę/nakrętkę przy klemie (to na klucz 10"), przełożyć przez otwór na tych przewodach i przykręcić
  
• Sprawdź czy nie pali się kontrolka ładowania na desce (choć nie zawsze musi), najlepiej prostym miernikiem sprawdź ile masz V,
  powinno być w granicach ~14
  
• Sprawdź czy pasek w ogóle istnieje
  
• Jeżeli pasek jest, a ładowania nie ma będziesz musiał zainteresować się nowym alternatorem. Myślę jednak, że po podpięciu przewodów będzie wszystko grało.