Wersja do druku
Siema, kiedyś dawno dawno temu namiętnie grałem w Diablo II ale tylko solo. Tak sobie przechodziłem tylko grę różnymi postaciami. Jednak teraz mnie wzięło na pogranie w multi. I tu stawiam pytanie: czy warto się za to brać? Kiedyś obijało mi się o uszy, że jest pełno botów czy bugów ze strony Blizzardu i wszyscy mają kilka (naście) kk kasy i w ogóle. Jak to jest na prawdę, orientuje się ktoś?
Diablo najlepsze. Grałem na multi i raczej nie mialem takiego odczucia
Multi polecam bardzo, ale ze znajomymi.
###
W sumie sam pograłbym w stare, dobre D2, ale nie ma z kim ;d.
Tylko musiałbym ogarnąć jakiś symulator Win XP, bo na 8 chujowo działa.
Nie ma sensu, to już nie te czasy, lepiej kup diablo 3 + dodatek, też się super gra. Po co wracać do dwójki? teraz opłaca się grać w dwójkę tylko jak ktoś nie grał, i tylko po to aby przejść kampanie.
Nie sugeruj sie opinia pana wyzej ;)
I jeszcze to slowo "oplaca"... w gre grasz dla przyjemnosci, a nie zeby zarobic. To nie Tibia ze zrobisz 5 kont i potem sprzedasz. Poza tym D2 i D3 to calkowicie rozne gry. W D2 gralem tylko w singla, bo jeszcze neta nie mialem. Po przeprowadzce gierka sie gdzies zapodziala, a mam szczera ochote potluc Mefisto i spolke ;D
@Topic.
Wg mnie warto wrocic do tej gierki, miala to cos i pewnie nadal ma.
jeśli masz z kim biegać po multi to może i warto. jak nie masz z kim biegać to nie warto bo pusto.
Jak 2 lata temu ostatnio pykalem to bylo jeszcze troche ludzi. Jedna z najlepszych zalet gry na BN byla wlasnie interakcja z graczami - glownie chodzi o trade, targowanie sie, jak i pomaganie z taxi czy ancientami, przechodzenie roznych aktow razem itd., swietne to bylo
Ta gra sama w sobie zawsze bedzie epicka a i na BN mozna w sumie wiekszasc samemu przechodzic jesli jest malo ludzi, i okazjonalnie sie do nich dolaczac
Jesli masz jakichs kolegow zeby z nimi grac to w ogole super zabawa by byla
Nie wiem jak teraz wyglada sprawa ale niestety jak ostatnio gralem to BN byl zasmiecony botami - np. zakladasz nowy serwer, i co chwila wchodzi masa botow i spamuje o stronach na ktorych za kase mozna itemy kupic. Drugi rodzaj botow to boty do baalrunow, chociaz te w sumie byly pomocne i nikt nie zwracal uwagi na to ze to boty. Bugow nie kojarze a to ile kto ma kasy i tak nie robi przeciez roznicy, w ogole samemu kase zdobyc jest latwo.
Ja bym polecal sprobowac, bo nawet jesli bedzie pusto to i tak pograsz w swietna gre.
Z odrobina cierpliwosci mozna sobie nawet zdobyc/kupic za zdobyte itemy te najlepsze seciki, enigmy itd., satysfakcja z tego jest
Imo trade to była podwalina multi w Diablo II i nie rozumiem, czemu Blizzard rezygnuje z tego w III części...
ja to cieszylem sie jak expilem nowego chara i trafilem na runy prowadzone przez bota hammera. wszystko szybciutko i sprawnie szlo, no ale o itemach mozna bylo zapomniec :DCytuj:
Birdman napisał
E tam, próby zakoszenia itemków takiemu botowi to była jedna z najbardziej ekscytujących czynności, jakie wykonywałem w grach :D Stało się przy tym hammerdinie i baalu z cały czas wciśniętym altem i tylko czekało na drop. I ta chwila niepewności, kiedy przed oczyma mignął jakiś złoty unikat, a my jeszcze nie wiedzieliśmy co to i czy w ogóle to zgarnęliśmy... Otwierasz inventory, patrzysz, a tam uniqe ring z baala i "dawaj kurwa soja!" xD ło matko, co za piękne czasy :DCytuj:
tazx napisał
Taa, wyjatkowo to nie przeszkadzalo bo wciaz bylo sporo aktywnych graczy. W mlodszym wieku i tak nie ogarnialem ze to byly boty, myslalem ze to po prostu jacys dobrzy gracze ;dCytuj:
tazx napisał
ja pamietam jak sprzedałem SoJa u tej typiary w 1 akcie.
Jak się domyslacie diablo sie nie pojawil a SoJ zniknal xD
pamietam tez jak dropnalem ista z hrabiny i nikt ze znajomych mi nie wierzyl bo max co dropneli to byly Lemy xD