Pytanie do osób studiujących na UG i najlepiej mieszkających w akademiku.
Cięzko jest się dostać? Co jest brane pod uwagę przy przydzielaniu miejsc? Brane są pod uwagę zarobki rodziców i odległość tak jak się wszędzie powszechnie twierdzi? Przy sporych zarobkach rodziców (wychodzi 2200 zł na osobę gdzies) i średniej odległości (koło 300 km), mam realne szanse dostać miejsce?