Koniec z kolejkami do onkologa

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz ogłosił koniec kolejek do onkologa, to wg. mnie bardzo sensowny pomysł, ponieważ dzięki szybszemu leczeniu chorych osób będziemy mniej wydawać pieniędzy na osoby w zaawansowanym stadium raka. Może dla większości z Was to zabrzmi niejasno, ale dwa szpitale w Polsce już zrobiły coś podobnego i to wypaliło.

Co ważne, część prostych czynności medycznych będzie mogła zrobić odpowiednio wykwalifikowana pielęgniarka zamiast zajmować czas lekarzowi. Chorzy którzy nie wymagają hospitalizacji będą mogli po prostu przychodzić na część zabiegów do szpitala.

"Koniec kolejek do onkologa" to nie pomysł tylko hasło. Przydałaby się informacja co konkretnie się zmienia, które przepisy no i skąd weźmie na to pieniądze

sposobem na osiągnięcie tego pewnie będzie zlikwidowanie onkologów...

Tak jak koledzy zauważyli, nie podałeś pomysłu tylko slogan.

Arłukowicz to idiota i wielka pomyłka. Niech robi co chce, tak mu to nie wyjdzie. Pomysł ok. ale w Polsce i tak pewnie będą płakać, że coś nie pasi, a przede wszystkim pielęgniarki, które będą miały 2x więcej roboty za tą samą kasę, śmietankę spije elita, czyli lekarze.

Po przeczytaniu tytulu pierwsza mysl jaka przyszla mi do glowy to "przymusowa eutanazja chorych na raka". Innaczej nie zlikwiduje sie kolejek do onkologa w obecnym systemie