Kumpel mi kiedyś powiedział że za to że sie ucze szkoła dostaje pieniądze, to prawda? Takie zaoczne też? Ile gdzieś za ucznia?
Wersja do druku
Kumpel mi kiedyś powiedział że za to że sie ucze szkoła dostaje pieniądze, to prawda? Takie zaoczne też? Ile gdzieś za ucznia?
No logiczne to skąd by brali pieniądze na pensje itd.
Ministerstwo Oświaty nie wiem czy słyszałeś. A wydaję mi się że roczne utrzymanie ucznia to pewnie około 15-20 tys zotych
Tak to prawda.
Cytuj:
Najdrożej w Magnuszewicach, najtaniej w Woli Książęcej.
9 250 zł kosztuje rocznie kształcenie jednego ucznia w Szkole Podstawowej w Magnuszewicach. Najtańszą podstawówkę jest placówka w Woli Książęcej.
Tak wynika z przygotowanego raportu o kosztach funkcjonowania szkół w gminie Kotlin, który przedstawiono na kwietniowych komisjach i sesji.
Samorząd na jednego ucznia otrzymuje subwencję w wysokości 7.500 zł. Oznacza to, że gmina Kotlin musi dopłacić do każdej szkoły podstawowej. Mniej pieniędzy pochłania kształcenie gimnazjalistów.
Po pierwsze za uczniów nie za uczni.
Po drugie dostają ale i tak sporo gminy muszą dopłacać, dlatego są składki na radę rodziców, szkoła może wtedy myśleć o jakiś remontach itp.
Chociaż zależy też od dyrektora, bo np. bardzo słabe liceum w powiecie ma po prostu wszystko, nowa sala, siłownia, w każdej klasie nauczyciel ma laptopa, są tablice multimedialne, a w najlepszym w 2 klasach są tablice multimedialne i w szkole tak wali, że moja matka po zapachu ubrań może stwierdzić czy byłem w szkole czy nie :D
Co ma jedno do drugiego ? Wyposażenie jest i to bardzo dobre - trzeba bylo za to zapłacić wiec kasa skądś musiała być. To że śmierdzi w szkole to kwestia slabej pracy ekipy sprzatajacej, albo nie wyrabia albo ktos odpowiednio tego nie kontroluje i sie obijaja. Ew do szkoły chodza zajebiste brudasy ale to raczej nie możliwe xD