Wersja do druku
siema, od samego poczatku (jakis rok gry) mam jakies 40 wygranych gier mniej niz przegranych i zostaje na tym poziomie (czasami spadam do 30-20, ale jak gram z kumplami z bronzu to spada do tych 40~ znow)
Czy to jest normalne? Na rankedach mam silver.
Ogolnie da sie jakos odrobic w miare latwo zeby miec w/l na 0?
Na normalach?
Da się łatwo odrobić, znajdź kogoś do grania normali i sobie grajcie, najlepiej kogoś lepszego.
Ja aktualnie mam chyba 70 albo 100 winów nad losami na normalach, nie ma jakiejś pewnej metody, po prostu musisz grać i wygrywać.
A i jeszcze jedno.
Nie graj z kumplami z brązu. xd
Tu masz odpowiedź,wiem że kumple to kumple ale jak chcesz się wybić to musisz sam grać albo znajdź sobie lepszych kumpli do gry?Cytuj:
Absynt napisał
a daje coś więcej wygranych od przegranych na normalach? czy to tylko tak dla statystyk?
i gdzie to można sprawdzić?
Im wyższe w/l ratio tym na wyższym poziomie grasz bo masz lepszych przeciwników/sojuszników, przez to ogólny poziom gry się podnosi.Cytuj:
Mazakowaty Flamaster napisał
Tak to chyba nic nie daje. xd
Po grze ci wyswietla nad statamiCytuj:
Mazakowaty Flamaster napisał
ostatnimi czasy cały czas przegrywam rankedy bo jak nie jakiś feeder (dziś np 1/11 lux i 5/10 kog <3) to afk więc chciałem to sprawdzić ;s
@up
sprawdze po meczu jak zagram :) dziękować
A moze to po prostu to ty jestes slaby i nie potrzebnie zganiasz na reszte :P Nie mowie ze jestes slaby, bo nie wiem jak grasz. Ale najpierw zacznij od siebie a pozniej od innych ;)
Nie chce spinać ale robiąc w tym meczu 4/0 mida w early kha zixem, gdzie enemy vayne wychodzi z bota z ~13 killami i podonbą farmą do mnie, to raczej nie jest moja wina że przegrywam. Do tego mój team nasusa focusuje (400-500 stacków) a ja jeden rzucam się na vayne żeby mieć choć cień nadzieji na wygrany tmf (oczywiście nikt mi nie pomaga jak zabije vayne to jeszcze zostaje zbluzgany). Ot cała historia xd
zawsze mogłeś na tego bota zejść, zabić vayne i zdobyć shutdowna za 500 golda ;] skoro nasus się farmił trzeba było force'ować fighty na dragonie i pushować mida ile wlezieCytuj:
Mazakowaty Flamaster napisał
ale no tak, nob tem kent kery
ale w sumie to po co Ci lepsi sojusznicy/przeciwnicy/poziom gry skoro grasz z kolegami z bronzu?Cytuj:
Funciek napisał
W ogole to dziwne podejscie. Chce dostawac lepszych przeciwnikow, chociaz przeciwko aktualnym nie potrafie zrobic dodatniego w/l ratio. Chyba powinienes dostawac slabszych przeciwnikow.
>pieprzenie o złym focusieCytuj:
Mazakowaty Flamaster napisał
i już wiem, że grasz na silver
Ale po co się normalami przejmowac, jak to tylko istnieje, żeby first wina wbić i potrollować z kumplami ;dd
heheszky na bota schodzilem i na topa, nawet kille oddawałem no ale i tak nie dało się wygrać ^^