-
Stypendium socjalne.
Ostatnio luźno rozmawiałem z siostrą, do której co dwa tygodnie wpadam kimać jak mam zjazd i padło takie stwierdzenie, że mógłbym postarać się o stypendium socjalne.
Nie pochodzę z biednej rodziny czy coś, mam 3 rodzeństwa, ale mieszkam tylko z rodzicami w mieście oddalonym o 100km od Warszawy. Pracuję na umowie o dzieło z domu, ale jestem zatrudniony w Warszawie, tam gdzie mam uczelnię. Jak myślicie, gra jest warta świeczki? Można coś nawkręcać na przyład, że mieszkam u siostry i dorzucam się z jej do opłat właśnie z tej marnej pracy albo coś w tym stylu? Są realne szanse, że dostanę takie stypendium bez wkręcania? Są szanse, że jeśli coś wkręcę to mnie sprawdzą i dojebią jakieś kary?
Generalnie chciałem na ten temat podyskutować, bo suche info mam z googli.
I darujcie sobie posty, że jestem polaczkiem cebulaczkiem i chcę swoją ojczyznę wyruchać na 300zł miesięcznie.
-
Mniej wiecej zasada jest taka, ze 850 (u mnie na pw, nie wiem jak na innych) - dochod na glowe w rodzinie = stypendium ktore dostaniesz. Musialbys sie rozeznac w jakiej sytuacji formalnej jest Twoja rodzina. Mozesz sie postarac zalatwic sobie takie stypendium bez zadnego wkrecania. U mnie na uczelni to nawet duzo sie nie da powkrecac, bo dostarcza sie suche papiery kto z rodziny ile zarabia, jakie sa skladki zdrowotne, itd. Jest tez opcja, zeby postarac sie o powiekszone stypendium socjalne i wtedy dopiero mozna to jakos argumentowac, ze rodzice chorzy, jestes na swoim utrzymaniu, itd. Sprawdz na stronie uczelni, powinny wisiec tam jakies informacje i regulamin.
-
Ale jak rozumiem dochody rodzeństwa, które już nie mieszka nie wliczają się do wniosku? Moje zarobki na umowie śmieciowej też się zapewne wliczą, więc lipa.
Trochę kiepsko, bo matka na emeryturze, a ojciec ma taki hajs, że spokojnie wyjdzie powyżej 850zł na łebka.
-
Przecież do stypendium musisz złożyć też ze skarbówki zaświadczenie o dochodach, więc raczej problemu ze sprawdzeniem nie będą mieli i wtedy sami oszacują czy ci się należy czy nie.
-
Jak przekraczasz ustalony próg przez Twoją uczelnię to nawet nie masz co myśleć o stypie ;d kumpel co ledwo się lapał w widełkach dostał 50 zł stypendium i 200 zł dodatku mieszkaniowego ;d także 250 zł to juz fajna kaska
-
Poczytałem te regulaminu, z delikatnym wkrętem się uda xD.
Siostra ma poniżej 26 lat i studiuje, ale nie mieszka ze mną, z tym, że wynajmuje bez umowy, więc nawet tego nie sprawdzą ;d.
-
Hmm nie mam w sumie pojecia, jak to jest zeby rodzenstwo przestalo sie wliczac do obliczania dochodu twojej rodziny i ile bedzie wynosil on na jednego czlonka rodziny miesiecznie. Moze trzeba poprostu byc zameldowanym gdzie indziej? Tak czy siak jezeli ty mieszkasz z rodzicami to napewno ich dochod bedzie wliczany dla Ciebie i innej opcji nie ma :) ogolnie strasznei duzo z tym motki i jezeli ledwie wlasnie ten prog przekroczysz to dostaniesz marne 50-100zł ;p noi mozesz w sumie za dojazd uniemozliwiajacy studiowanie dostac jakies +100~ miesiecznie:D ale to tez nie wiadomo jak dokladnie, na dziennych tak jest przynajmiej mniej wiecej