nie, nie o bibliotekę mi chodzi -,- (suchar..)
np. jak w empiku książki normalnie sa po 30 zł, to może dałoby rade zapłacić taniej, ale w sensie do wypożyczenia a nie jako kupno? Jest w ogóle coś takiego? Pytam ogólnie, nie tylko o to jedno miejsce. Wiadomo, że biblioteki czesto swieca pustkami można powiedzieć..