[Praca popularnonaukowa] Fantastyka i jej miejsce w kulturze

Witajcie!

Tym razem publikuję nie prozę, ale pracę "badawczą" na temat "Fantastyka i jej miejsce w kulturze -dawnej, współczesnej, druku i multimediów. Jeśli trochę poszperacie w internecie, to istnieje szansa, że traficie na inne prace na ten temat, a to dlatego, że były one pisane na Olimpiadę Literatury i Języka Polskiego. Gwarantuję jednak, że poniższa rozprawa jest w 100% mojego autorstwa i jestem także jej właścicielem. Dlaczego wrzucam ją do sieci? Od jej napisania minęło już w sumie pół roku, ale temat wybrałem ze względu na swoje zainteresowania - już pisząc pracę brałem pod uwagę możliwość publikacji, nie miałem jednak za bardzo gdzie tego zrobić. Jak już wspomniałem, nie jest to jedyna praca na ten temat, tutaj jednak chyba nikt wcześniej nic podobnego nie wrzucał. Co znajdziecie w pracy? To co w temacie, 15 stron maszynopisu, nie licząc strony tytułowej i skromnej bibliografii. Osoby siedzące w fantastyce mogą mi zarzucić pewną "szkolność" i powtarzanie rzeczy wydawać mogłoby się oczywistych - pamiętajcie jednak, że pierwotnym odbiorcą miały być osoby niekoniecznie znające się dobrze na litraturze fantastycznej. Komentarze, uwagi i polemika mile widziane.
https://docs.google.com/document/d/1...it?usp=sharing

*bump*

Serio, nikt, nic..? Proszę dać chociaż znać, czy była czytana, jak szkoda słów na uwagi. xD

Ja czytam na raty, jak mam wyspany mozg, co sie rzadko zdarza xD (niestety, czytanie dlugich tekstow na kompie slabo dziala) ale jak skończę to skrobne koment.

Dzisiaj się wezmę, jutro skończę, zatem najpóźniej po jutrze dam komentarz:)

To jest dobry materiał dla przyszłorocznych maturzystów :)

Łyknięte w całości. Zaznaczę, że czuję się optymalnym targetem - nie znam się. I, oczywiście, chętnie się wypowiem.

Kilka powtórzeń, przeoczeń interpunkcyjnych i skrótów myślowych utrudniających zachowanie ciągłości. Czysto subiektywnie - zabrakło mi trochę zróżnicowania terytorialno-historycznego; im dalej, tym tego mniej. Widzę rozwój, nie wiem gdzie, dlaczego właśnie tam i wtedy - tego w sumie oczekuję od prac tego typu - jeśli już ktoś chce mi przedstawić proces, to miło jest też rozumieć możliwie szeroko skalę i genezę. I tak na przykład trudno zupełnie bez sprzeciwu przyjąć stwierdzenie, że po drugiej wojnie przyszła uniwersalna stabilizacja i ludziom żyło się lepiej. :-) Nie do końca zaspokajające były też przykłady-sztandry, trochę niewiele świeżości, szczególnie w tym zbliżeniu historycznym (Mickiewicz i Słowacki), chociaż rozumiem dlaczego i nie czepiam się wcale. Najsłabsza w moim odczuciu jest ostatnia część podsumowująca rolę fantastyki w życiu człowieka i przestrzeni publicznej. Wymienione funkcje można przypisać właściwie każdemu hobby, a więc i każdej dziedzinie, jeśli ktoś jest wystarczająco mocno zaangażowany. Potraktowanie tematu w sferze publicznej też wydało mi się dość powierzchowne. A koniec powinien być najlepszy!

Przyjemna anegdotka o banialukach. ;-) Logicznie spójna, pełna konkretu praca; trochę nowych dla mnie informacji. Czuję jednak pewien niedosyt, odrobinę jak po encyklopedycznej notce.

Cytuj:

---

Przesuwając się po osi czasu, nie sposób pominąć twórczość romantyków, w tym Johanna Wolfganga Goethego, który pisząc „Cierpienia młodego Wertera” właściwie zainicjował nurt romantyczny w literaturze.

---

Ojojooj, z tym bym się mocno nie zgodził.


Tekst na plus, brakowało mi czegoś takiego w tym dziale. Jestem pod wielkim wrażeniem - masa informacji, rzucanie tytułami, nazwiskami, postarałeś się.

PS. Polecam czytać po paru piwkach ;)