Cześć. Od września zaczynam 2 klasę liceum, to już chyba pora żeby zacząć myśleć co ze sobą robić po maturze. Ostatnio zainteresował mnie temat studiów za granicą. Mimo, że całkiem niezłą uczelnię mam "pod ręką"(PWr), to jednak chciałbym wiedzieć co ewentualnie stracę odpuszczając studia zagraniczne. Żyję w Polsce od urodzenia, ale nie czuję się jakoś z nią kurczowo związany, zwłaszcza patrząc na to jakie perspektywy oferuje. Na studia, czy po studiach i tak raczej skłaniam się ku opuszczeniu ziemi ojczystej :D Wertowałem google, ale jakoś nie napotkałem zbyt wielu ciekawych informacji na poruszony przeze mnie temat. Wie ktoś może jak to wygląda? W jakich krajach opłaca się żyć/studiować? Czy po zagranicznej uczelni łatwiej mi będzie o prace w zawodzie(za granicą/w Polsce)? Czy i ewentualnie z jakim kapitałem trzeba wyruszać na studia zagraniczne?