Wersja do druku
Witam pytałem was gdzie studiować oczywiście nie dostałem odpowiedzi, ale wybrałem informatykę na WAT.
I z tego miejsca moje pytanie, jestem kompletnym laikiem w dziedzinie informatyki tzn nie umiem nic programować, nie znam żadnych języków.
Co polecacie takiemu laikowi? Czego się teraz warto uczyć na start żeby nie przyjść z gołymi rękami?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Przez wakacje ogarnij podstawy jakiegoś języka programowania, Java czy C++.
Na początku to i tak najwięcej matmy jest. Generalnie na studia idziesz po to, że się uczyć, a nie żeby przyjść z wiedzą. Oczywiście coś wiedzieć trzeba, ale w tym wypadku raczej chodzi o matmę.
Pierwszy semestr informatyki to katorga, masz 5 przedmiotów matematycznych i jeden informatyczny - programowanie, + ang i wf. Także w pierwszej kolejności matma, chyba ze jestes z niej zajebisty;Cytuj:
Oryks napisał
U siebie na infie w białym miałem C przez pierwszy semestr z prog.
studiowałem na WAT informatykę. Gwarantuje, że programowanie nie będzie trudne w zaliczaniu nawet jak zaczynasz od zera (ja też tak zaczynałem). Natomiast jak masz spore braki w fizyce to mogą stać się twoją bolączką przedmioty elektroniczne ;)
Trochę problemów sprawiał też pewien Dr, z którym miałem Analizę Matematyczną (pierwszy semestr to pikuś, w drugim dojechał 1/3 roku).
Z tego co wiem nie ma tam zbytnio fizy, ile tych fizykopodobnych przedmiotów jest? :|Cytuj:
Szczeepan napisał
no fizyka jest jedna (na 1 roku), ale są przedmioty elektroniczne (podstawy elektroniki i elektrotechniki, podstawy miernictwa) a one wywodzą się z fizyki, które dość sporo zajmowały mi czasu na II roku bodajże (te nieszczęsne laborki).
W zasadzie to, że studiuje informatyke poczułem na 3 roku (gdzie przedmioty kierunkowe i specjalistyczne stanowiły znakomitą większość w porownaniu do tych ogólnych - matematycznych).
hehe wlasnie wpadlem na to, ze tez chyba wybiore informatykę :D z tymze informatyke stosowaną i podpinając sie do Twojego tematu, moglibyscie mi powiedziec z czym to sie je :)? z matmy raczej problemow wielkich miec nie bede, to sie nawet ciesze, ze jej bedzie wiecej z poczatku :p za to elektronicznych nienawidze :< i serio jest wf na studiach jeszcze :O? toć ja cale technikum nie cwiczylem
Jest wf przez 2 lata/rok, ale uwierz, że to najmniejszy problem o.OCytuj:
SedaN* napisał
no to będzie chujnia, ale z samych elektronicznych może mnie nie wypierdolą. No cóż, w ogóle ciekaw jestem czy podniosą się mocno progi na infę, bo jeśli tak, to jestem w dupie ;)
Wf to prosta sprawa rozgrzewki były tak słabe że się nie dało na nich nawet spocić więc przestałem chodzić od drugiego semestru i 5 dostałem. U mnie fizy nie było na pierwszym roku. Z matmy miałem algebrę liniową, logikę, mat dyskretną analizę matematyczną. A z tych ciekawych to tylko Programowanie i ask
Ja również wybrałem informatykę. Chciałem iść na bezpieczeństwo wewnętrzne ale nie przyda mi się ten kierunek. Jestem słaby z maty i mam wielkie braki w informatyce (btw chciałem temat założyć taki sam jak Ty, ale wchodzę i zauważyłem Twój :d). Wybrałem EWSIE (Europejska Wyższa Szkoła Informatyczno-Ekonomiczna). Jak będzie-Nie wiem. Zobaczymy :)
kolega z AGH mi wlasnie mowil, ze u niego bylo polowa osob w grupie byla na zasadzie "co ja tutaj kur** robie?" a po dwoch latach kazdy sie wkrecil i znalazl sobie jakas zajawke w jednej z czesci informatyki - a podobno tego jest tam duzo :D tak wiec moje obawy juz calkiem poszly w ***** xD chociaz jeszcze zobaczymy gdzie sie dostane, to tak tylko w razie "w" nie zmartwie sie, jezeli wyląduje wlasnie na tej informatyce;d
Nie chcę tworzyć nowego tematu, więc napiszę tutaj.
Jak myślicie, lepszym wyborem (na PŁ) będzie informatyka na wydziale Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki, czy może na IFE (Centrum Kształcenia Międzynarodowego - po angielsku), jeśli język nie sprawia mi problemów?