-
problem z praktykami
witam, mam obowiazkowe praktyki w tech informatycznym i sprawa wyglada tak, ze przez pierwsze 2 tygodnie nie robilismy nic( no okej rozumiem, ze tak wyglada wiekszosc praktyk) ale na poczatku tego tygodnia zaklad w ktorym pracuje, kazal nam w ramach praktyk
skladac kartonowe tacki 8 godzin dziennie od 6 rano, no i poszedlem do kadr i powiedziano mi, ze to tylko przez tydzien i mam nie marudzić. No i dzisiaj szef tego skladania tacek i reszty przychodzi i mowi ze robimy kolejny tydzien.
Kolega poszedl powiedziec, ze on tak nie bedzie robil to powiedzieli mu, że łaski mu nie robią i nie bedzie miec zaliczonych praktyk.
Co robic w takiej sytuacji ?
Praca odpada: 8 godzin robienia tego samego: składanie tacek i noszenie ich obok taśmy, gorąco, a najlepsze jest to, ze jeszcze wyzywaja nas, ze robimy za wolno xD
-
z tego co ja wiem, to na praktykach zazwyczaj jestes smieciem i musisz robic to co Ci każą, deal with it
-
Idziesz wtedy do swojej szkoły do babki która zajmuje sie praktykami, mowisz jaka jest sytuacja. Ze komputera tam na oczy nie widzisz, a jedyna praca to skladanie tacek. Poszedles na praktyki informatyczne a nie na murzyna. Chociaz normalnie jest tak ze praktykant murzyni, ale jednak cos zwiazane z kompami powienes miec. Jak np. 8godzin dodawania danych do excela / baz danych etc, o to bys sie klocic nie mogl. Ale o jakies tacki jak chinczyki to raczej powinienes to zglosic. Takimi sprawami zajmie sie szkola.
Jak firma nie moze zaoferowac praktyk w zakresie na jaki przyjmuja praktykanta to cos jest nie tak... Nie maja miejsca na takie stanowisko to nie biora praktykantow prosta zasada.