Wersja do druku
Siema, byłem na PW na mechanice i budowie maszyn, ale poległem, fizyka zaatakowała mnie z każdej strony, a ja po prostu tego przedmiotu nie rozumiem. Poświęciłem fizyce w chuj czasu, ale mimo to nie ogarniam nic.
Co polecacie w takim wypadku, ps chciałbym studiować w Wwa. Na maturze zdawałem matmę i fizę rozsz. Nie mam pojęcia gdzie teraz iść ;d Oczywiście jak każdy licealista niczym się nie interesuję, więc szukam kierunku, który przejdę, i który ma jakiś sens (żadne zarządzanie ok)
Podepne sie, bo tez matma na rozszerzeniu + angielski na poziomie prawie CAE.Cytuj:
Oryks napisał
A od siebie: sam mialem isc na matme stosowana studiowac, ale stwierdzilem, kurwa, nic mnie tam nie naucza. Zaczynam w pazdzierniku prawdopodobnie informatyke tylko ze znajomoscia javy. Bede szaraczkiem, ale chuj, przynajmniej cos tam bede umial. :D
na ile percent zdales rozsz?Cytuj:
Oryks napisał
Ey, ey, wypraszam sobie : dCytuj:
Oryks napisał
Jak się nie interesujesz kierunkami technicznymi to się nie pchaj w kierunki techniczne. Studiowanie dla samego studiowania jest bez sensu, bo nawet z najlepszym papierem nigdzie długo się nie utrzymasz jeśli nie będziesz w tej robocie dobry, a żeby być w czymś dobrym trzeba to lubić. Ja także zdawałem matmę i fizykę rozsz. i wybieram się na AiR, ale to w związku z tym że mnie to po prostu kręci i sam w domu też trochę się w tym grzebię. Jeżeli nie bawi Cie siedzenie przed kompem i pisanie tysiąca linijek kodu, albo nie ogarniasz budowania algorytmów to pchanie się w informatykę także jest bez sensu. Na pytanie co Ci się podoba i co byś chciał w życiu robić musisz odpowiedzieć sobie sam, nikt tego za Ciebie nie zrobi : d
to jesteś wyjątkowy, ja idę tylko po papier jak większość, na infie często jest tak, że ktoś idzie, bo grzebał coś tam w jakichś językach, ale inne kierunku - nie ma mowy. Ale nie o tym temat..Cytuj:
esik napisał
Rozszerzona matma 60, fiza rosz 28, angol rozsz. 70,
pomocy :D
dzięki kurwa za pomoc
Naprawdę chcesz, żeby ludzie na TORG'u wybrali Ci kierunek?
mam podobną sytuację jak Ty, tylko u mnie nie głowa zawiodła tylko alkohol i narkotyki xDCytuj:
Oryks napisał
studiowałem ( w sumie nadal studiuję) MiBM na PWR , do lutego piłem/cpałem w sumei codziennie, ogarnąłem się ale w 2 tygodnie nie byłęm w stanie ogarnąć 8 egzaminów, więc zaliczyłem 6 ale ksoztem ostrego zapierdalania, na drugim semestrze (czyli teraz) ale też trochę olałem i skreślili mnie z połowy ćwiczeń, ogólnie z analizy/algebry/fizyki miałem 4,5/4/4 więc dobrze, ale wyjebane. Mogę iść na dziekankę ae chuj w to, zacznę od 1 roku na mniej wymagającej uczelni ten sam kierunek, papier taki sam, i tak będę zapierdalał zagramanica. PIS JOU PAPIER TO FSZYSTKO
Nie wiem jak w tym roku ale wiekszosc uczelni na kierunku fir ma w pizdu chetnych