Wersja do druku
siemano, za cholerę nie mogę sobie przypomnieć ani tego nazwy, ani sposobu na to. jak się to nazywało i jak to się robiło, jak mamy np. f(x) = (2x - 3)/(x + 4) i chcemy to przekształcić do postaci, żeby móc narysować funkcję łatwo? to jakoś się do iloczynu chyba sprowadzało.
to co nad przekształcasz na to samo co pod czyli 2(x+4)-11/(x+4)Cytuj:
niemoralny napisał
dzielisz i wychodzi -11/(x+4)+2
dalej to juz normalnie lecisz :D
o to chodziło ?
Bo na szybko ciskałem
no chyba tak
dziekowa ;d
do postaci funkcji homograficznej? (2x - 3)/(x + 4) rozpisujesz sobie tak jakbyś jakiś duży wielomian dzielił przez (x+4) czyli (2x-3):(x+4) = 2 a reszta zostaje nam -11 czyli f(x) = (-11)/(x+4) + 2 dzięki czemu mamy zwykłą funkcję -11/x przesuniętą o wektor [-4;2] :D Jak mówiłem, jest to teraz wzór funkcji homograficznej.