problem z wyborem

Witam :)
Już kiedyś zadałem podobne pytanie, ale nie otrzymałem odpowiedzi, więc zapytam jeszcze raz (o nieco inne modele).
W skrócie: chciałbym wymienić mój telefon z W8 na coś z Androidem. Nie ma co się zagłębiać w temat: Windom na telefon mówię zdecydowane:NIE!

Szukam w miarę taniego telefonu (jestem sporo w plecy sprzedając prawie nowy tel. i mam inne wydatki) na Androidzie [już wspomniałem].
Czego oczekuję:
-nie interesuje mnie bicie rekordów w benchmarkach itd., ale ma się nie ciąć, chodzić płynnie
-android w możliwie najnowszej wersji oraz wsparcie
-NOWY, na gwarancji (z Allegro- bo najtaniej). Nie interesują mnie "super stan, na gwarancji, po Babci, która tylko słuchała Radia Maryja"...

-w miarę duży ekran, ale 5"+ zdecydowanie odpada, bo nie chcę go nosić w plecaku -.^
-wygodne korzystanie z nawigacji typu automapa (ale raczej do pieszych wędrówek) + kompas
-mocna bateria
-przeglądanie internetu
-czasami ebooki
-czasem jakaś gra, mile widziany działający emulator np. game boy'a
-bardzo rzadko jakaś fotka, film
-muzyka: nigdy, ew. baardzo rzadko open fm., czy coś w tym stylu;czyli dobry odtwarzacz zdecydowanie zbędny
Czyli jak widać bez szaleństw ;)

Jestem w stanie wydać max 800zł.

Jak dotąd wpadły mi w oko takie modele:
-Samsung Galaxy S Advance: poniżej 700zł na Allegro. Kilku znajomych ma, zadowoleni.

-Samsung Galaxy SIII Mini: ~830 zł na Allegro w imię trochę większej pamięci operacyjnej w stosunku do #up (1024 vs 768), glonass zamiast AGPS, podobno internet chodzi szybciej i płynniej (??). Za to gorszej jakości obudowa. Chyba nie warto tyle dopłacać?

-LG L9: ~800zł. Wszystko pięknie, ładnie, tylko straszny kanciak. Prawdę mówiąc czytam opinie, że jest to bardzo udany model, jestem jednak uprzedzony do firmy (daaawno temu miałem telefon LG i źle go wspominam; inne sprzęty ok) oraz nieco przeraża mnie jego wielkość. Nie miałem jeszcze tak dużego telefonu, ale akurat znajomi, którzy mają takie kolosy (np. SIII, Note, Note II) bardzo sobie je chwalą i nie chcą wracać do mniejszych, więc chyba to nie wada? Mam zamiar i tak nosić go w kaburze na pasku (nie, nie jak ruski alfons, czy cieć krótkofalówkę- nic nie widać :D)

-Xperia P: ~840zł. Jakoś mnie nie przekonuje, naczytałem się, że prawie każdy model ma problemy z wyświetlaczem (żółte plamki; serwisy mają z tym ręce pełne roboty). Pomimo dobrej rozdzielczości i dodatkowego białego pixela ogólnie słabo. Słaba bateria i brak slotu na karty pamięci.

Nie chcę przekraczać określonej bariery cenowej, o której pisałem, więc proszę nie piszcie żebym dopłacił i kupił SII, czy Xperię S itp.
Chciałbym coś najlepszego (dla mnie) w określonej kwocie. Nie znam wszystkich modeli, więc może coś podpowiecie?

Z góry bardzo dziękuję :)

L9 wpasuje się najlepiej.

L9 albo Xperia, ale nie P , tylko S. Do ~850 znajdziesz nową , aczkolwiek z simlockiem. Nie potrzebujesz karty bo ma 32GB wbudowanej pamięci.
L9 dobry wybór jak lubisz większe wyświetlacze i (jak dla mnie) duże telefony.

simlock na orange i wtedy jest problem z odblokowaniem bootloadera zapewne :D Chyba, że ktoś ma zamiar jechać na stockach ; )

Dzięki za zainteresowanie :)
#up: możesz napisać o co Ci chodzi? Tylko po polsku xD Pamiętaj, że przesiadam się z Windy i nie wiem co to bootloader. Czy to jest powiązane z simlockiem na Orange? Jeżeli tak: dlaczego tylko na tego operatora?

Ile +/- kosztuje zdjęcie simlocka? Kiedyś na starego typu telefonach ściągało się za 20zł, a teraz?

Edit: nie chcę wyjść na lenia, szukałem sam co znaczy ten termin. Interesuje mnie czy to jest ograniczenie tylko do telefonów z Orange, czy wszytskich. Z tego co czytałem wydaje mi się, że polityka brandowania nie ma na to wpływu i na taśmie produkcyjnej już "to" się dzieje.

Btw. jak jest teraz z simlockami? Jeżeli telefon, ani pudełko nie jest w logach operatora to można założyć, że słuchawka jest "czysta"? Czy to kwestia losowa? Pytam, bo widziałem wiele telefonów, które są niby czyste, ale sprzedawane po przedłużeniu umowy. Gdy pudełko jest zaplombowane (przez producenta, NIE np. folią z logiem T-mobile) sprzedawca nie chce przerywać jej, bo niektórzy zwracają na to uwagę (np. ja). Irytuje mnie napis "włączony tylko w celu przetestowania", "sprawdzenia czy działa", "pobawieniu się", "pobraniu aktualizacji".
Jak można w takim przypadku sprawdzić obecność simlocka? Nie zawsze widać napis "nowy, bez simlocka, z gwarancją", nie każdy sprzedawca musi wiedzieć. Przecież "on tylko dostał telefon z przedłużenia umowy, nie potrzebuje go, więc sprzedaje"

L9 wydaje się dobry, sam go kupuję pod koniec maja :)

Teraz mało kto daje simlocki, na większość modeli praktycznie nie ma, najwyżej na exclusivy głównie
przynajmniej tak było bez tych wszystkich wynalazków

Cytuj:

---

zakius napisał

Teraz mało kto daje simlocki, na większość modeli praktycznie nie ma, najwyżej na exclusivy głównie
przynajmniej tak było bez tych wszystkich wynalazków

---

Akurat Sony daje simlocki i to takie które kosztują nawet 200 zł (ja na takiego trafiłem)

@

Bierz L9 - idealnie pasuje do Twoich wymagań :)

simlocki z tego co wiem daje TYLKO orange bo pchają swój 'orendżowski' zasyfiony duperelami soft gdzie jest simlock ;p wystarczy wgrać niebrandowany soft i wtedy już simlocka nie masz jak i gwarancji (wystarczy przed oddaniem na gwarancje wgrać oryginalny soft z orange i gwarancja powróci) Co do bootloadera to niektóre Romy potrzebują aby go odblokować, a niektóre nie (wiąże się to chyba ze zmianą kelnera) Ogólnie jest tak, że telefony z orange mają zablokowany 'na stałe' i go nie odblokujesz i np. u innych operatorów jest tak, że jak telefon jest zbyt 'nowy' to też już producent go blokuje aby właśnie zapobiec wgrywaniem romów ; ) na przykładzie:
Mamy powiedzmy xperie x10, która wyszła powiedzmy w grudniu 2009 roku i np. telefony od daty premiery do np. kwietnia 2011 r można im bezpiecznie odblokować bootloader tak w tych co wyszły później już mamy powiedzmy 100% lub 50% 'uśmiercenia' telefonu. Z tego też czasami nówki z orange są tańsze od innych o 100-200 zł