Korzystal ktos z Was lub Waszych znajomych z tej strony?
https://sites.google.com/site/darmowaprezentacja2011/
Wersja do druku
Korzystal ktos z Was lub Waszych znajomych z tej strony?
https://sites.google.com/site/darmowaprezentacja2011/
Napisanie prezentacji to jest 3 godziny. Ludzie, którzy kupują prace maturalne muszą być totalnymi idiotami, że nie potrafią sami skleić kilku porządnych zdań albo mają tyle hajsu, że im nie szkoda wyrzucać kasy w błoto.
Napisanie byle prezentacji 3 godziny, ale dobrej to mi zajelo 2 tygodnie, (chociaz samego pisania wlasciwego to jakies 8h).
Ale i tak imo kupno prezentacji to glupota, bo i tak trzeba wszystko poczytac i sie rozeznac w temacie, jak sie robi samemu to pytania nie straszne bo temat sie zna, a pytaja o to co jest w prezentacji i w bibliografii, takze lepiej samemu. Az tak trudne to nie jest, no ale trzeba sie za to zabrac wczesniej ;p
Nie, tego nie powiedzialem, ale zeby napisac w 3 godziny to raczej trzeba pisac bez wiekszego zastanowienia, a to jednak jest zbyt wazne zeby zrobic "na odwal sie", ja duzo dodawalem / usuwalem juz do/z istniejacej prezentacji. I dlugo myslalem co zawrzec i w jakim kontekscie i czym poprzec ta moja argumentacje / pomysly. To tez uznalem za pisanie prezentacji.
im dłużej zajmujesz się tematem, im dłużej robisz rozeznanie w obu literaturach, tym łatwiej przyjdzie Ci rozwalenie ustnej na 100%, choćby dlatego, że łatwiej układa się to w głowie jak masz w zanadrzu szerszy kontekst
nawet jeśli masz naturalne zdolności oratorskie, to praca sklejona w 3h i pozostawiona sama sobie przy takiej, na którą poświęcasz jednak nieco więcej czasu, wypada bladziutko
wiem to z autopsji : )
Mówiąc 3 godziny, miałem na myśli tylko napisanie samej pracy. Dodawanie, edytowanie, ogólne zmienianie, zwał jak zwał, już gotowej pracy to już trochę inna bajka, bo i zamysł się zmienia. Generalnie ja swoją (2 strony a4) napisałem w 3 godziny, potem dodawałem różne rzeczy, usuwałem inne i tak wyszło mi teraz 3 strony a4.
szkoda czasu dlatego lepiej zapłacić, a nie zaprzątać głowy gównami i siedzieć nad czymś ponad tydzień
żeby zdać na minimum punktów dużo to wymaga ode mnie pracy? tak szczerze
To już zależy od tego jak dobry jesteś 'w mówieniu'. Wystarczy mieć dobry temat (mało oklepany, który zaciekawi komisję i jej nie zanudzi), ciekawie mówić, dobrze gestykulować i modulować głos, tak abyś zainteresował sobą komisję. Roboty nie jest dużo tak naprawdę, jeśli po prostu chcesz zdać.
Niby miałem napisaną ale i tak szkoda było czasu na naukę tego, polecam temat gdzie można łatwo i szybko coś nazmyślać unikając jakichkolwiek lektur ze szkoły np fantastyka (no chyba że czytałeś). Przeczytałem prezentacje raz , 80% freestyle odpowiedź na 1 pytanie i 40% więc no stress. Ta ustna i tak liczy się może na 10%? kierunków humanistycznych więc na pytanie czy warto tracić na to czas sam sobie odpowiedz, no stress.
Zamiast nauki do tej prezentacji lepiej czas poświęcić jakiemuś pisemnemu, przecież nikt na to nie patrzy ?
patrząc po ludziach ode mnie z klasy jak od września zapierdalają do babki od polaka co chwile z jakimiś bibliografiami
przecież bez tego nie dostaną się na zarządzenie czy inną europeistyke ;/