Wybór szkoły oraz kierunki - studia.

Witajcie, nie chodzi o mnie lecz ostatnio sprzeczałem się z kumplem.Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat, może komuś się przyda.

Przypuśćmy, że mamy do wyboru dwie opcje;

a) studiowanie kierunku technicznego np. ZIP, Informatyka,Mechanika, po którym mamy inżynieria ale w szkole typu PWSZ( Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa) czy WSB ( Wyższa Szkoła Bankowa). Uogólniając mam na myśli szkoły państwowe lecz nie żadne polibudy itp.

b) studiowanie kierunku humanistycznego ale na Uniwersytecie. ( coś ala socjologia itp.)


Co byście wybrali i dlaczego?

zależy w czym jesteś dobry i jak bardzo możesz się poświęcić nauce i wszystkiemu co z nią związane

po humanie wiadomo prace w zawodzie trudno znaleźć, jedyną nadzieją jest załapanie się do jakiegoś banku na sprzedawce czy office managera. Z drugiej strony jak poświęcisz się na maksa, udzielasz się w kółkach, samorządach, poznajesz ludzi to duża szansa że właśnie możesz znaleźć coś dobrego w zawodzie. Zależy też od uczelni, co może zaoferować.

Wyższa Szkoła Zawodowa? Ja bym się pchał na prawdziwą uczelnię. Nie widzę sensu iść w tym kierunku bez zainteresowania tematem.
Kierunków humanistycznych jest od groma. Wymień to co bierzesz pod uwagę.

Cytuj:

---

po humanie wiadomo prace w zawodzie trudno znaleźć

---

Stereotyp.

Cytuj:

---

Aver napisał

Stereotyp.

---

Jak juz napisalem, wszystko zalezy jak te studia "przezyjesz".

Cytuj:

---

BialyMis napisał

Witajcie, nie chodzi o mnie lecz ostatnio sprzeczałem się z kumplem.Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat, może komuś się przyda.

Przypuśćmy, że mamy do wyboru dwie opcje;

a) studiowanie kierunku technicznego np. ZIP, Informatyka,Mechanika, po którym mamy inżynieria ale w szkole typu PWSZ( Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa) czy WSB ( Wyższa Szkoła Bankowa). Uogólniając mam na myśli szkoły państwowe lecz nie żadne polibudy itp.

b) studiowanie kierunku humanistycznego ale na Uniwersytecie. ( coś ala socjologia itp.)


Co byście wybrali i dlaczego?

---

nie wybieraj kierunku po tym czy jest fajny itp , tzn ja wybrałem infe na polibudzie łódzkiej , bo dobra polibuda i niby opłacalny kierunek, przed sesją mam zamiar zrezygnować bo kompletnie nie trafione ;d
Sądzę że gdybym trafił na coś innego na mniej prestiżowej uczelni to byłbym zadowolony, a tak pół roku przejebane ot tak ;d

Cytuj:

---

Maciek_1993 napisał

nie wybieraj kierunku po tym czy jest fajny itp , tzn ja wybrałem infe na polibudzie łódzkiej , bo dobra polibuda i niby opłacalny kierunek, przed sesją mam zamiar zrezygnować bo kompletnie nie trafione ;d
Sądzę że gdybym trafił na coś innego na mniej prestiżowej uczelni to byłbym zadowolony, a tak pół roku przejebane ot tak ;d

---

Spoko, mam to samo. Jakbym posłuchał swojego pierwszego pomysłu to myślę, że byłbym zadowolony. Tak chcę albo zrezygnować przed sesją albo poszarpać sesję i ją oblać, a od października zacząć na tym samym wydziale, ale innym kierunku. Ot, tak postanowiłem. Na obecnym nie czuję motywacji i chęci.
Czasem jest tak ,że potrzeba tego semestru żeby zdać sobie sprawę czego się naprawdę chce. Lepiej tak niż skończyć kierunek, który komuś w ogóle nie leży i męczyć się do końca życia/robić drugi w wieku 28 lat.

Pisałem, że to nie o mnie chodzi. A co do kierunki, to fakt nie ma co iść na coś "trendi", jednakże czasami trzeba zacisnąć pas i zrobić coś konkretnego niekoniecznie związanego z naszymi marzeniami.


UP@

napiszcie co studiujcie i dlaczego chcecie zmienic kierunek takze na jaki?

Cytuj:

---

BialyMis napisał

UP@

napiszcie co studiujcie i dlaczego chcecie zmienic kierunek takze na jaki?

---

budownictwo, a chcę iść na to samo, ale po angielsku. Różnica spora i mój pierwszy wybór, potem głupi ja zmieniłem zdanie. Nie jest źle, mam pojęcie o tym czego się będę uczył więc start spoko, może nawet mi coś przepiszą.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

budownictwo, a chcę iść na to samo, ale po angielsku. Różnica spora i mój pierwszy wybór, potem głupi ja zmieniłem zdanie. Nie jest źle, mam pojęcie o tym czego się będę uczył więc start spoko, może nawet mi coś przepiszą.

---

jak chcesz na to samo tylko po angielku to po co opierdalać sesję?
Zalicz rok a potem się przenieś, no chyba że ci nie pozwolą tego zrobić, nie dowiadywałem się jak to jest między tymi zwykłymi a tymi angielskimi ;)

Cytuj:

---

Maciek_1993 napisał

jak chcesz na to samo tylko po angielku to po co opierdalać sesję?
Zalicz rok a potem się przenieś, no chyba że ci nie pozwolą tego zrobić, nie dowiadywałem się jak to jest między tymi zwykłymi a tymi angielskimi ;)

---

Właśnie jutro skoczę do dziekanatu i mam nadzieję, że pani mi wytłumaczy co i jak ;) Ogólnie patrząc na przedmioty mógłbym mieć przepisaną technologię informacyjną, bardzo możliwe ,że rysunek i geometrię + matma. Jeśli tak by było to te przedmiote docisnałbym i zdał w sesji, reszta już za rok.

A zaliczenie roku i przeniesienie się nie jest takie oczywiste, bo trochę inny program jest realizowany + dużo terminologii w języku angielskim.

Jezu, nawet nie myśl o humanistycznych kierunkach... Z czym do ludzi? I co później zrobisz z tym papierkiem? Powiesisz w kuchni jako przepis na życie? :P
Kierunki tylko i wyłącznie techniczne, to jest przyszłość :)

Mexe, nie idź do dziekanatu tylko do dziekana, dużo słyszałem o paniach z dziekanatu, i nie wierzyłem dopóki sam się nie przekonałem że tak jest na prawdę ;)
A w takich kwestiach trzeba mieć coś w głowie oprócz pozycji za biurkiem

Jak ostatnio powiedziałem mojej korepetytorce z matmy, która pracuje w IBM, że poszedłem na studia inżynierskie wbrew sobie żeby mieć właśnie tytuł bo będzie lepiej z pracą to mnie lekko wyśmiała i powiedziała, że u niej większość osób jest po humanach, szczególnie języki i ten kierunek generalnie. Trochę pomyślałem i stwierdziłem, że lepiej robić coś co się lubi nawet jeśli początkowo wydaje się to nam mało dochodowe niż być inżynierem z dupy bo takich nigdzie nie potrzebują. Szkoda, że tak późno...

Cytuj:

---

Maciek_1993 napisał

Mexe, nie idź do dziekanatu tylko do dziekana, dużo słyszałem o paniach z dziekanatu, i nie wierzyłem dopóki sam się nie przekonałem że tak jest na prawdę ;)
A w takich kwestiach trzeba mieć coś w głowie oprócz pozycji za biurkiem

---

Już wiem, w sumie mogłem tam nawet nie iść. Muszę się przejść po prowadzących przedmioty na kierunku angielskim i dowiedzieć się, czy przepiszą mi zdane w tej sesji przedmioty. Tak - spoko. Nie - dam sobie radę za rok ;)

Cytuj:

---

udarr napisał

Szkoda, że tak późno...

---

Jesteś bogatszy o rok doświadczeń życiowych, nowych znajomych itp. To tylko jeden rok, dasz radę i nic się nie stanie ;)

udarr tak z ciekawości co studiujesz i na co chciałbyś się przenieść? Mój znajomy jest bardzo dobrym przykładem, skończył w tamtym roku filologie, w szkołach nie chcą przyjmować nauczycieli, pracy jako tako nie ma, dorabia na korkach i myśli poważnie o emigracji. Także szału nie ma.