Wersja do druku
Witam, przychodzi czas, że będe musiał sobie załatwić praktyki, bo w maju już się będa odbywać, chciałym wiedzieć jak to się odbywa ide do firmy i pytam czy przyjmną praktykanta? Nie proponować mi ze szkoł, bo wiem na przykładzie poprzednich lat jak mi mówili jakie praktyki szkoła załatwia - gówno w dupie w betoniarce, ja chce sie nauczyc czegos z logistyka zwiazanego by mi sie przydalo w zawodzie. Jakies rady tych co szukali sobie praktyk w jakims zawodzie?
Idziesz do firmy i pytasz czy przyjmują uczniów technikum na praktyki.
Jak znajdziesz firmę która zatrudni Cię na stanowisku logistycznym to myślisz, że się czegoś nauczysz? Zapomnij, nikt nie powierzy Ci ważnych zleceń, będziesz uzupełniać papier w drukarce, kserował jakieś pierdoły ewentualnie nabijał pióro atramentem Pana prezesa ;D. Idź tam gdzie będzie lekko i przyjemnie.
wiadomo ze nie beda mi dawac zlecen, ale zobacze co i jak sie robi, a wole to zobaczyc w praktyce niz kurwa latac i zamiatac tak jak mowisz lekko i przyjemnie ze se siedze i nic nie robie. Mam znajomych ktorzy poszli na praktyki i tez niby mieli gowno miec z tego a wyszlo na to ze 1 dni moze gowno, ale potem juz lepiej a po szkole dostawali tam zatrudnienie
ehh, ciężko jest znaleźć dobrą firmę w której dadzą ci coś poważnego do roboty. No umówmy się, tak na dobrą sprawę to ty po tej szkole dalej nic nie umiesz. Jeśli firma kogoś zatrudnia to robi mu odpowiednie przeszkolenie. Tobie nikt takiego nie zrobi bo będziesz pracował tylko miesiąc. Najlepiej idź tam gdzie ci zapłacą, bo szansa że sie czegoś nauczysz jest bardzo nikła.
No a skoro mówisz że masz znajomych którzy mieli praktyki i były zajebiste i potem ich tam zatrudniono to może się ich zapytaj gdzie mieli i idź w to samo miejsce??? Chyba to nieco lepszy pomysł niżpytanie sie na torgu?
nauczyć sie czegos na praktyktyce w tym śmiesznym kraju graniczy z cudem, dlatego tez bym poszedł tam gdzie przyjemniej/płaca, bo szansa na to, ze czegos sie nauczysz jest serio mała.
Jedyne.. praktyki, gdzie się czegoś nauczysz to te sponsorowane przez Unię Europejską.
Co do praktyk miałem w tamtym roku, co robi się na praktykach? Kseruje, układa zlecenia spedycyjne, gra w literaki, szukasz gówna na internecie i opierdalasz się do X godziny. Tak jest na wszystkich praktykach nie łódź się, że znajdziesz coś co będziesz gdzieś robił bardziej ambitniejszego jak praca na magazynie. U mnie każdy miał takie praktyki a klasa była podzielona na 5-6 firm.
Bylem w technikum hotelarstwa i moje kolezanki z klasy byly w hotelu szkoleniowym na praktykach, najlepsze jest to ze musialy za miesiac pobytu nad morzem w tym hotelu zaplacic po 300zl, ale wiadomo dostawaly obiad i mialy spanie. Hotel na prawde uczyl, byly traktowane jak normalne pracownice.
Ja poszedlem do hotelu niedaleko domu, bo nie chcialem wyjezdzac i moja niby lekka i piekna praktyka wygladala tak, ze mylem podlogi w caly hotelu, obieralem po 40kg ziemniakow dziennie i w drodze wyjatku gdy mial przyjsc sanepid na kolanach szorowalem cala kuchnie ktora byla pokryta centymetrowa powierzchnia tluszczu. Najlepsze w tym to, ze praktyki w technikum są BEZPLATNE (chyba, ze pracodawca sam zaproponuje, co rowna sie z cudem, skoro moze zatrudnic Cie za darmo).
Poszukaj w internecie firm uprawnionych do nauki, popytaj, skoro masz praktyki w maju to nic nie szkodzi teraz, aby sie przejsc i posprawdzac. Zawsze mozesz zapytac sie o zakres obowiazkow. Wiadomo, ze jezeli komus zalezy i wyraża chec nauki, to praktyki ma bardziej poważne i czegoś się tam uczy. Ja sie nauczylem jednego - Nie ma nic przyjemnego w byciu murzynem.
PS. Po dwoch tygodniach poszedlem do lekarza, bo nie mialem ochoty isc jeden dzien i powiedzialem, ze boli mnie brzuch i mam biegunke od rana, a mam praktyki i potrzebuje jakies zwolnienie, bo inaczej nie wytlumacze sie szefowi, a pracowac nie jestem w stanie. Lekarz stwierdzil, ze mam grype jelitowa, wiec dostalem 2 tyg L4, pani w recepcji zadzwonila do pracodawcy i powiedziala jeszcze, ze nie moge przyjsc. Na koniec z praktyk dostalem 4 (do dziennika wsadzilem L4 i napisalem w dzienniku data-data - CHOROBA). Nikt sie nic nie czepial.
Taka tam mala ciekawostka jezeli bedziesz mial szefa terroryste i poczujesz sie jak murzyn. Powodzenia
szanse na nauke masz gdy twoja szkola organizuje praktyki za granica np hotelarskie, ja po swoich informatycznych stalem sie mistrzem heroes3
No to widze, że miernie no znajomych nie popytam bo oni w Hotelarskich robili, a wlasnie informatyczne to slyszalem jakie sa ;/
no ja mysle by isc sie popytac w jakis ups, dpd czy inne przewozowe gowna by chociazby jak nie mieli mnie czegos nauczyc to przez miesiac bym mogl sobie cos zarobic ;PTylko czy wtedy zalicza mi to jako praktyke?
Nie.
praktyka to tak na prawdę tania siła robocza xD chyba ze lepsza firma ale bez znajomosci w Polsce zapomnij xd
pytanie ile w polsce sie dostaje za praktyki? (slyszalem rozne info wiec pytam)
od siebie mogę dodać jeszcze ze w Niemczech dostaje się od 350 euro do 1300 euro za praktyki (tylko praktyki, 0 nadgodzin czy cos)
u mnie od 120zł/mies do 200~.Cytuj:
kck napisał
Mój ziomek w dojczlandach, ma za praktyki 320 euro, z tym, że odciągają ubezpieczenie, i dostaje 280 :s
Dziwne bo u nas w skole to uczniowie nie mieli z tym zadnego problemu. Jedna z nauczycielek od przedmiotów zawodowych każdemu ogarnęła miejscówke , chyba że ktoś chcial u swojego znajomego czy coś,to wtedy na własną rękę. Dostawaliśmy za ten miesiąc grosze(jakies 700zł) to oczywiste. Ale ta "praca" tam wyglada smiesznie:P Coś typu przynieś,zanieś,pozamiataj. I nie licz ze czegokolwiek się tam nauczysz.
Ooo to widze ze u nas dali calkiem sporo. Dokladnie 670zł do ręki jeśli dobrze pamiętam.
Ja za swoje prakty, które mam raz w tygodniu, idę na 6 godzin na kuchnię nic nie dostaję. Tyle że za miesięczne które miałem również mieć bezpłatne ugadałem się i dostałem siano. Za to z projektu europejskiego wyciągnąłem ponad 1k euro. Praktyki we Włoszech, na kuchni robiłem. ;pCytuj:
kck napisał
@topic
Zawsze można się dogadać z ludźmi i w ogóle nie chodzić na praktyki, tylko mieć podpis i ocenę. Tak wiele osób u mnie w szkole zrobiło.