Pisać czy nie pisać

Siemanko.
Mam taką rozkmine.

Mam z matmy 1 ze spr. i 3 ze spr.(poprawiona z jedynki) ....

Ostatnio mialem kartkówke z wielomianów...nie no spoko mówie bd pisał bo łątwe i wszyscy mówią ze latwe wiec mówie zostaje. aaaaa miałem okazje być zwolnionym przez mame no ale zostałem.


No i jebła takie że 9 jedynek i 5 pozytywów (nie pytajcie...mała klasa 18-osobowa i jeszce kogoś nie było).


No własnie i jutro znów mam kartkówke tylko że z równan wielomianowych i nierównośći.


Stan jaki mam w tej chwili to 1 ze spr. ,3 ze spr i 1 z kartkówki tej o której mowie.



Czeka mnie jeszcze sprawdzian z Wielomianów przed świetami.


I mam rozkmine jak tu uchornić sie od zagrożenia.

Iść czy nie iść?

no ale czy aby napewno uchroni cie to przed zagrozeniem? nie macie sredniej wazonej, pewnie bedziesz musial pisac w 2 terminie i na jedno wyjdzie..

Mysle ze najlepiej byloby sie nauczyc. Chyba po cos chodzisz do tej szkoly?

No z jednej strony i tak będzie musiał napisać, ale jak masz ogarnięte osoby to może Ci powiedzą co mniej więcej było. Chociaż to i tak nie gwarantuje lepszej oceny niż 1.
@up
Czasami masz takiego nauczyciela, że nawet kilkugodzinna nauka Ci nie pomoże, coś o tym wiem.

@up

Wlasnie o taka nauczycielke chodzi...chodz bys umiał i czujesz że umiesz to i tak zrobi tak abyś miał 1

Proponuje zamiast myśleć jak uchronić się od zagrożenia, wziąć dupę w troki i zacząć się uczyć. Od momentu w którym założyłeś temat zrobiłbyś wystarczająco dużo zadań, żeby tę kartkówkę spokojnie zaliczyć.


P.S. Mówi to ktoś, kto od 13 siedzi na dupie i nic nie zrobił, mimo że ma w pizdu roboty na jutro.

Pozdrawiam.

Cytuj:

---

rycekrox21
@up

Wlasnie o taka nauczycielke chodzi...chodz bys umiał i czujesz że umiesz to i tak zrobi tak abyś miał 1

---

no ale napisales , ze ktos tam jednak napisal na pozytywna ocene wiec chyba nie do konca jest tak jak piszesz.