Wersja do druku
Uczy się ktoś języka Hiszpańskiego? Łatwy czy trudny do ogarnięcia? Od zawsze interesowały mnie kraje z południa Europy, chęć stałego osiedlenia się..Od czego zacząć naukę takiego języka? Ewentualnie może ktoś powiedzieć czy taki język jest przydany w pracy w Polsce?
każdy język obcy jest przydatny w pracy, ale nie w każdej. Osobiście sie uczę, a właściwie to mam tylko lekcje bo nie biorę tego na poważnie. Język jest w miarę fajny, taki poprostu co fajnie sie go uczy, nie wiem jak ci to powiedzieć. Ogólnie to nie wiem jak ludzie na codzien go używają, ale jak w książce podstawowej są nagrania gdzie kolo wymawia 10 zdań w 30 sekund xD to chyba tak sie tam mówi. Zawsze nam puszczają to i oni kończą gadać dialog a my myślimy ze nawet nie zaczęli, bardzo szybko mówią
Uczęszczam na hiszpański w szkole - niestety nic nie umiem bo się nie uczę ale jako język jest bardzo łatwy do ogarnięcia...Cytuj:
termere napisał
w jakim stopniu mozna ogarnac hiszpanski uczac sie tylko w domu ?
Hiszpania to raczej zachód niż południe Europy no ale jak by nie było to mają ciepło. Ja w prawdzie uczę się dopiero trzeci miesiąc ale język moim zdaniem jest bardzo łatwy do opanowania. Mało jeszcze umiem ale już widzę jak prosta jest gramatyka, mogę porównywać z angielskim oraz niemieckim, których uczę się od podstawówki. Po trzech miesiącach gdzie zwykle gówno się umie na niemieckim poza liczeniem do 20 oraz odmienianiem czasownika 'sein' ja już potrafię czytać proste teksty po hiszpańsku, przedstawiać swoją rodzinę, siebie, opisać w kilku zdaniach przedsiębiorstwo i parę innych bajerów nie wykluczając liczebników, wymowy itd - a mam tylko jedne zajęcia w tygodniu... Dla mnie język to głównie słówka więc tak czy inaczej będziesz musiał się ich nauczyć jak w każdym innym języku. Ale jak pisałem, bonus masz taki, że gramatyka w porównaniu z j. niemieckim jest dziecinnie prosta więc język jest bardziej przyjazny. Nie wiem jak na wyższym poziomie hiszpańskiego jednak sądzę, że w dalszym ciągu będzie ona łatwa (łatwiejsza od...) do opanowania albowiem ten język ogólnie ma opinię jakoby był łatwym do nauki. Ponad to j. hiszpański jest drugim językiem na świecie zaraz po angielskim. Ktoś się ze mną nie zgodzi i powie, że najwięcej osób mówi po chińsku jednak to totalny bezsens bo po pierwsze nie ma tak naprawdę takiego języka a po drugie posługuje się nim (w sumie to TYMI dialektami - bardzo różnymi od siebie) tylko w jednym kraju. Hiszpański niewątpliwie jest przydatny w Europie z wiadomych względów, państwo członkowskie, jeden kontynent, wakacje itd..., do tego cała Ameryka Południowa wyłączając Brazylię i pełno innych ludzi na ziemi z racji popularności języka.
Naukę zacznij od początku najlepiej :) Na dobrych stronkach do zasysania znajdź sobie jakiś polecany program do nauki, do tego możesz kupić fiszki ze słówkami - dla mnie mega opcja, ewentualnie używana książka, jest taka jedna najbardziej popularna, bardzo stara z tego co wiem, nie pamiętam autora jednak poszperasz w necie to znajdziesz.
Język przydatny w Polsce jak każdy inny, zależenie od roboty, jednak zawsze będzie plusem w CV.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi,obecnie studiuję, ale po zakończeniu edukacji chciałbym opanować jakiś język w stopniu co najmniej dobrym (nie licząc angielskiego,bo osoba z wykształceniem technicznym która liczy na dobrą prace powinna go znać). Jak wspomniałem wcześniej , od zawsze ciągnie mnie do "ciepłych krajów'. Zanim skończę studia chyba warto było by spróbować, kto wie, może kiedyś rynek pracy się poprawi, a wtedy wykształcenie + znajomość języka otworzy drogę do eden.
Na dobrą sprawę to już teraz możesz poświęcać sobie te 15 minut dziennie na komputerowe kursy. "Profesor Pedro" jest tak skonstruowany, że bardzo przyjemnie się pracuje nie poświęcając na to dziennie dużo czasu. Oswoisz się z językiem, poznasz podstawowe zwroty i słówka a to zawsze coś.
Siema,
Mieszkam w hiszpani od paru lat wiec sie wypowiem, slowka bardzo szybko wpadaja do glowy bo maja fajne brzmienie, czasem sa smieszne (curva to po hiszpansku zaket). Ale co do gramatyki to sprawa nie wyglada tak kolorowo jest 7 czasow (jak dobrze policzylem), pojebana odmiana czasownikow. Ale warto sie uczyc , Inzynier Informatyki spokojnie ma 40.000 euro na rok.