Uhm
Wersja do druku
Uhm
elektryk, murarz, mechanik samochodowy, elektromechanik samochodowy
'nie zdałem przez Tibie (jebana tibia)' XD
idz na mechanika, jak bedziesz pro w tym zawodzie to calkiem duza kase mozna z tego ciagnac, wiem po koledze
O człowieku! Nie wiem co i jak w tych sprawach - elektryk mozliwe cos tam bym rozkminil ale to by była długa nauka.
Murarz tez by był dobry - nie taki trudny fach jak sie zdaje.
Mechanik Samochodowy - ciezko gdyz musiał bym znac i interesowac sie samochodami a u mnie to nie jest chleb powszedni.
Elektromechanik Samochodowy - nie wiem co to za zawód - ale z nazwy chodzi chyba o elekryke samochodów ;d
No tak tak - tibia to zło i jak cie wciagnie to nie ma bata ze sie wyrwiesz - odwyk plax ;x
Ja i mechanik? Troche było by ciezko ;s
Zawodówka to szkoła dla ludzi, którzy nie chcą się uczyć, więc na co nie pójdziesz to dasz rade, o ile będziesz chodził do szkoły.
No niby tez tak mialem ze zdawalem, ale zaczał sie taki okres w zyciu ze cale nocki - nie chodzenie do szkoly i stało sie. A angielski to dla mnie nie problem - równiez sie duzo nauczyłem przez tibie. No niby tak ale dla mnie to troche ciezko ;l
No a mi sie wlasnie chodzic nie chce - ale zdaje sobie sprawe ze musze chodzic bo zalezy od tego moje zycie.
Rozmyslam równiez technikum informatyczne - matma - masakra - dajcie mi jakies info co o tym sadzic.
uwierz mi, ze tibia w swoich latach swietnosci pochlonela kompletnie niejedna osobe, w tym mnie, i pare nocek z rzedu podczas roku szkolnego to nie byl problem
to byly czasy ehh ;3
Pamietam te czasy - kilka lat temu tez gralismy za czasów 8.6 nizej i to byla gra - expienie na zamku w ab bo innych miejsc nie znalem ;d Ale u mnie to sie codziennie zdarzało - z tego co wiem to jak mamuska poszla do szkoly to mialem 3 miesiace nieusprawiedliwione pod rzad ;s
Nie odbiegajac od tematu: co z tym technikum informatycznym? Z matmy jestem w uj kiepski, co o tym sadzicie?
informatyka bez matematyki nie przejdzie, sorry
i tibia 8.6 to juz chuj, tak naprawde to tibia sie zaczela pierdolic od 7.6
sadze ze w technikum informatycznym nie dasz rady, jednak jest tej matmy dosyc duzo
btw. nie wiem jak trzeba zwalic sobie zycie i miec takie niskie ambicje zeby isc do zawodowki, bo badzmy szczerzy - ida tam najwieksi debile ktorym smierdzialo zajrzec w ksiazki (przynajmniej w moich rejonach)
zycie jest tylko jedno a ty przesadzasz swoja przyszlosc bo nie chce ci sie uczyc, dla mnie to jest nienormalne
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
naprawde myślicie, że każdy kto idzie do ZSZ to człowiek bez przyszłości i skończony idiota? wolałbym iść do zsz (na normalny zawód a nie jakiś kucharz czy sprzedawca) niż do lo + 5 lat studiowania jakiejś anatomii kału na uniwersytecie w miejscowości Dziurawdupie - 5 lat z życia zaoszczędzone + jeśli naprawdę się nauczyłeś fachu w zsz i zdałeś zawodowy -> robisz jeszcze jakieś kursy i możesz jechać za granicę, gdzie nie zginiesz z umiejętnościami i papierami
Jeżeli chcesz iść do zawodówki to doradzam Ci iść na spawacza. I nic się nie stanie, jeżeli nie widziałeś nigdy jak się spawa itp Jeżeli się nauczysz, to niekiepska przyszłość przed Tobą bo nawet w Polsce jako spawacz można sporo zarobić.