Wersja do druku
Zakładając, że bym chciał napisać swoje pierwsze opowiadanie tak dla czystej przyjemności oraz po to by się sprawdzić, mógłby kto napisać kilka porad?
Takich absolutnie must know, a także drobnych wskazówek (np. zacznij pisać w trzeciej osobie, bo blabla) - no chyba, że wszelkie rady są zbędne i wystarczy po prostu zacząć coś bazgrać? Żeby pisać trzeba pisać - napisane było w książce od programowania ; )
1. zacznij pisać opowiadanie od połowy pierwszej sceny
2. pisz w pierwszej osobie ;d (dla początkujących jest najlepsza)
3. nie twórz zbyt rozbudowanych, rozwlekłych opisów
i wystarczy po prostu bazgrać ;d
Pisz to, co chcesz napisać. Nie ma sensu wpakowywać się w ramy jakieś formy, tym bardziej, że tworzysz to dla siebie(prawdopodobnie).
#edit
Inną rzeczą są ćwiczenia, które Eda proponowała w jakimś temacie. Rozwijanie się zawsze na plus.
Najpierw zastanów się jaki styl chcesz pokazać, jaką epokę. Jeżeli jednak chcesz pisać według swojego mniemania to najlogiczniejsze będzie pisanie według swoich wyobrażeń. Nie ma jednej taktyki odnośnie pisania. Ja na przykład lubię pisać oraz czytać od ostatnich słów.
Dokładnie. Najlepiej byłoby, gdybyś nie wczytywał się w żadne porady, a po prostu napisał według własnego widzimisię. Mógłbyś te opowiadanie opublikować, a już Eda czy BluesMan zajęliby się korektą od strony technicznej.Cytuj:
Master_Tv napisał
Ja z kolei lubię umieszczać tytuł w zakończeniu.
Z ciekawości - jak zaczynacie coś pisać to wiecie mniej co to będzie (główni bohaterowie, epoka, zakończenie, jakiś problem poruszony etc) czy po prostu zaczynacie coś pisać i samo się układa?
u mnie jeśli chodzi o opowiadania to mam kilka wymyślonych motywów, ale konkretny pomysł tylko na początek.
Wychodzi w trakcie
Ale jeśli chodzi o powieśc, którą próbuję pisać, mam całą już w głowie wymyśloną, potrafię sobie przez 3 godziny wyobrażać codziennie te same zdarzenia, ale przez to że wiem, że chcę ją wydać, mam blokadę i nie umiem przelać myśli na papier ech ;/
Kiedy pisałem TE OPOWIADANIE, w głowie miałem tylko ogólny zarys. Wiedziałem, że gość ma problemu w domu, spotka się z ludźmi by dowiedzieć się, co działo się na imprezie, nic więcej. Motyw, że nastolatek umrze, pojawił mi się w głowie w sumie w chwili, gdy opisywałem już sytuację choroby z matką. Chodzi o to, że jako taki zarys pojawił mi się w głowie przed pisaniem, zacząłem pisać i w trakcie wymyślałem kolejne wątki.Cytuj:
Cybuch napisał
Z tego, co wypisałeś:
- bohaterów wymyślam w trakcie, na poczekaniu
- epokę, czas, gatunek określam na początku, muszę to wiedzieć, żeby potrafić przelać myśli na papier w odpowiedni sposób, adekwatny do całości
- zakończenie tego opowiadania z linku wymyśliłem gdzieś po połowie, natomiast zakończenie opowieści, którą piszę na konkurs, wymyśliłem jeszcze przed rozpoczęciem pisania.
- Poruszony problem, wątki głównie wykminiam na poczekaniu, w trakcie, chociaż zdarza się, że już mam w głowie jakiś pomysł i używam go później.