-
Komputer sie wylacza
Specyfikacja
GF 8600 GTS
2 gb ram 800mhz GEIL
amd 4800+
gigabyte m52l-s3
Od miesiaca pojawil mi sie problem z komputerem. Albo mam komunikat bsod'a albo po prostu sie wylaczy i nie chce sie wlaczyc spowrotem. Musze odczekac 10 sek i dopiero sie zalaczy. Inaczej podczas ladowania windowsa wylacza sie ponownie. Dzialo sie tak za starego windowsa, formatowalem komputera to nawet podczas formata wyskakiwaly bsody. Maja one przerozne komunikaty wiec nie ma co wypisywac. Robilem skan dysku hd tunem, na innym forum odpisali, ze wszystko wporzadku. Oddalem ram na gwarancje, nadal to samo. Pieklem grafike w piekraniku (tak, jest taki sposob), pozyczylem nawet inna od kumpla nadal to samo. Temperatury mam normalne nic sie nie grzeje, odkurzony jest w srodku, wszystkie wiatraczki smigaja. NIe mam pojecia co mu dolega.
a co do tych komunikatow to najczesciej byly albo sterowniki od grafiki, albo nie dopiety kabel od dysku, albo przeciazenie ramu. Probowalem juz wszystkiego... macie jakies pomysly?
Pomocy
-
ta, podaj markę model i moc zasilacza
-
-
Cytuj:
maselkolubie napisał
No to chyba mamy winowajcę. Spróbuj na innym zasilaczu.
-
Mam drugi kabel do tego zasilacza sprobuje na nim
A co jest nie tak z tym zasialczem ? syf?
-
Facepalm.jpg
Jakby ten kabel był uszkodzony to by albo nie wstał w ogóle albo by padał przy ruchu kabla
-
dokladnie mialem taki sam problem, z tymze najpierw pomoglo na jakis czas podpiecie sie do innego gniazdka (dziwne, prawda?). Wtedy przez jakies 3 miesiace nie dzialo sie nic i po tym czasie problem powrocil, nie az tak bardzo jak wczesniej ale nadal. Gdy probowalem czasami po wyalczeniu wlaczac co on zaczynał pracować i slyszalem jakby hmm.. nie wiem, mialem wrazenie takie jakbym zapalal samochod i nie mogłby on zlapac tego "chodu" i poprostu gasł. Dlatego stawiam i u Ciebie na zasilacz :)
U mnie sie wydaje dlatego, ze jedno gniazdko było skur***** calkowicie i pomimo, ze potem komp jakis czas na innym gniazdku dzialal dobrze to poprostu byl juz na tyle uszkodzony, ze cos takiego samego lub podobnego znowu zaczelo sie dziac, ale wymiana zasilacza pomogla :)
-
Problem rozwiazany. Rozbroilem radiator z procesora, a tam pasta miala dziwny kolor, taki jakby przypalony. Wyczyscilem radiator, nalozylem nowa paste temp spadla z 50 stopni do 39 i narazie 4 godziny bez problemu dziala. Widocznie te procki sa bardzo podatne na temperature.
Do zamkniecia, dzieki za pomoc.
-
http://www.cpu-world.com/CPUs/K8/AMD...800CDBOX).html
max 65 stopni. Także jeśli przez cały czas w stresie twoj procek miał 50 stopni to nie powinno być powodem. No chyba, że miałeś pastę przewodzącą prąd (kiedyś często stosowane) nałożoną i i ona jakieś zwarcie robiła jak była niedokładnie nałożona, ale to w takim wypadku raczej by komp w ogóle się nie uruchamiał ;s