Wyciszanie kompa

Szanowni koledzy i koleżanki
posiadam od niedawna toto oraz stary dysk sata2, który do tej pory chodziła jako magazyn[w trybie sata1 do tego :D], jednak musiałem go postawić teraz na system
I najbardziej mnie męczą dwie rzeczy, mianowicie:
dysk trzeszczy jak oszalały jak cokolwiek robi, a systemowy robi dużo(w poprzednim kompie nawet kopiowanie dużych ilości małych plików nie wywoływało takiego efektu iirc)
boxowy cooler na starcie wyje jak odkurzacz, nie, to mało powiedziane... ryje jak wiertarka

czy jest jakiś tani, szybki, łatwy sposób na wyciszenie tych dwóch elementów?
(podobno g530 na boxowym coolerze bez wiatraka potrafi działać a ja eksperymentalnie wyłączyłem drugi rdzeń, czy odłączenie wiatraka przejdzie?)

tak się zastanawiam, czy można ufać odczytom z hwmonitora?
package(rozumiem to jako całe apu?) podobno 1 rdzeń 100% + gpu 100% ciągnie podobno 25W

wygląda na to, że mój chieftec gps-400aa-101 a to overkill
ale trochę smutrne, że dysk ciągnie tyle co apu

najtańszy sposób na uciszenie dysku to guma od majtek, proste i sztuczne rozwiązanie. warto także pomyśleć nad silikonowymi nogami pod obudowę:
http://forum.pclab.pl/topic/291071-%...st__p__4213377
jeżeli wentylator gps'a wyje to warto go po prostu wyczyścić i nasmarować, da mu to drugą młodość. siedzi w nim dość przyzwoicie jakościowo wentylator a więc nie warto z niego tak szybko rezygnować no chyba, że jego łożysko już dogorywa wtedy czeka cię fanswap.

g530 na boxie nie puścisz pasywnie, TDP całości to 65W. apu + jeden rdzeń to nie mniej niż 45W

masz wentylator wyciągający ciepłe powietrze na tylnej ścianie obudowy oraz wtłaczający zimne na wysokości dysku twardego?

Wszystko poza psu i dyskiem jest nowe, wieszanie dysku raczej niewiele zmieni w tym wypadku moim zdaniem.
A tdp takie samo jest podane dla chyba wszystkich 2jajowyci sandy. W rzeczywistości ciągnie znacznie mniej, jest to najwolniejszy stacjonarny 2c sandy.
Zauważyłem, że wiatrak próbuje ruszyć 2x i za trzecim leci. Znacznie wyżej niż jego maksymalne obroty. Po chwili spada do 100%, a później do około1k(niżej nie schoodzi niezależnie od ustawień)

Tańszego rozwiązania dla dysku nie widzę, jeżeli chciałbyś zamknąć go w sqd (o ile wyrwiesz używkę) czy własnoręcznie wykonanej skrzynce bitumicznej bez położenia go na miękko lub zawieszenia na gumie nie przyniesie to oczekiwanych rezultatów.
W pełni każdy ściąga w zależności od częstotliwości w 100% obciążeniu ~~60-65W, g530 zamknie się 55. Trzeba wsiąść pod uwagę to, że wyłączenie rdzenia nie obniża drastycznie poziom pobieranej energii o połowę - max 1/4.
Zaobserwowane przez ciebie zjawisko to najzwyklejszy intelowski pwm.

Zaobserwowane zjawisko to masz na myśli nadobroty na starcie? Ostatni intel jakiego miałem to był pentium @ 100mhz chłodzony pasywnie to nie wiem co oni tam wymyślili. Ale zauważyłem, że zdarza się to. I na pewno chciałbym to naprawić jakoś. A dysk to sprawdze, jednak to brzmi jakby coś w środku stukało a na obudowę nic nie idzie raczej

W zależności jak wentylator ustawi się przy wyłączeniu dostanie dwa sygnały i rusza za trzecim. Nie wpływa to nijak na sam wentylator oraz jego prace. Co do dysku zapewne słyszysz głowice. Podwiesiłbym go na twoim miejscu dla samej ciekawości lub położył na miękko.

Dobra, opóźnionym startem martwić się nie muszę. Ale czy nie mógłby startować chociaż na tych 2.2k(max, niewiele głośniej niż 1k) tylko jedzie jakby dostał co najmniej 16v zamiast 12? Typowe dla wiatraka czy chipów intela raczej? Bo jeśli to drugie to zostanie mi wiatrak na molexie z ręczna regulacja jako rozwiązanie. To na prawdę mnie irytuje, dlatego brałem może aby nie mieć jakichś głupich problemów...

Jeżeli nie regulacja w biosie to zostaje tylko najpewniejsza regulacja ręczna, ustawiasz sztywno sobie 7v z molexa i masz z głowy ew. niewielki regulator ręczny np.
https://www.cooling.pl/silentiumpc-f...ategory=45_151

bardzo nie chce mi się rozkręcać wszystkiego, zwłaszcza, że to cykanie nie idzie w żaden sposób na obudowę, dotknąłem dysku i NIC nie czuć, poza minimalnymi wibracjami, ale tak praktycznie tego też nie ma
a to cykanie, jeśli pominąć start intelowskiego boxa, jest najgłośniejszym shitem wydobywającym się z kompa :(
generalnie jak cooler cpu stoi to najgłośniejszy też jest dysk, sam silnik jest głośniejszy, niż wiatrak psu bez obciążenia :D

Cytuj:

---

Kumpel ma seagata 7200. Był "strasznie" głośny, nawet jak leżał obok obudowy na dywanie. Kumpel ma wyczulone ucho więc po prostu zakopał ten dysk w pudełku z ziemią. Ma też dodatkowo wc, więc założył na dysk jakiś blok. Od pół roku ma spokój z hałasem. Na wszelki wypadek jednak najważniejsze rzeczy od razu archiwizuje na płytach.

---

lol, ale w sumie jakbym miał wodę to nie jest głupie

Cytuj:

---

Ja użyłem do wyciszenia i odbioru ciepła - akwarium które stoi koło kompa. Dysk włożyłem do specjalnego worka używanego do przechuwywania żywności w systemie próżniowym, uszczelniłem wszystko wokół kabelków przy pomocy glutownicy, odessałem powietrze żeby dysk miał dobry kontakt z wodą poprzez folię, przeprowadziłem próbę szczelności...i działa już od ponad roku. Ja zyskałem ciszę a ryby grzałkę :)

---

:D

nagrane telefonem lezacym na biurku, strasznie kiepsko mi dziala mikrofon w dyktafonie i na glosnomowiacym to troche glosniej trzeba, nagrane w trakcie skanowania hdtunem

ooo this, niby normalne, ale mój nap*** jak głupi, w sensie głośno, stary seagate 80gb pata był bezgłośny praktycznie, niestety mobo go nie chce

ok, puściłem kompa z dyskiem "z ręki"
w sumie całkiem mocno nim rzuca, jest znacznie ciszej
ale to ciągle nie to, to chyba jest cena szybkości dysku mechanicznego :/
zaraz spróbuję go powiesić i zamknąć budę



EDIT: dysk puszczony w trybie SATA1 wisi na szelkach zrobionych z szelek(do dopracowania, ale jest ok), jest znacznie lepiej
jednak wciąż go słyszę, na akceptowalnym poziomie, ale jednak
jak będę miał więcej kasy to go zakopię


teraz tylko rozwiązać problem z głupim wiatrakiem(nagle się zrobił słyszalny :D)

po przeprowadzeniu skomplikowanych testów(zatrzymanie wiatraka na apu :D) doszedłem do wniosku:
kur...czę, to psu mi tak szumi mocno!, to czas spróbować go wyciszyć, jakieś sprzątanie w środku itp
w ostateczności fanswap
polecicie coś cichego w miarę, sensownego i nie za drogiego w gralu?
wtyk w psu jest 2pin, może być 3, może być 4 jeśli dam radę do mobo puścić

no dobra, podłączenie oryginalnego fana do mobo nie pozwala go regulować czyli jedzie na max czyli mamy cichy odkurzacz

także bump

po przeprowadzeniu skomplikowanych badań ustaliłem, iż najgłośniejszym elementem zestawu jest zasilacz
z tego oto powodu chciałbym prosić was dobrzy ludzie o polecenie mi jakiegoś wentyla 120, cichego w rozsądnej cenie(budżetu nie ustalam z góry)
oraz, o ile to możliwe, czegoś, co zapobiegnie przekraczaniu przez cpufan 2krpm

to ja może bump? kilka dni minęło, może ktoś da radę

last one I hope?

Kup zasiłę od BeQuiet'a jak ci zależy na ciszy , boxowy wentyl też możesz wymienić na silentwinga , nad czym tu tak dumasz?
Ja mam fortrona hexa 400w , trochę tańsza alternatywa, jak dla mnie jest bardzo cichy i bez problemu ciągnie 7770 + g840.

#edit
A jednak sam wentyl ma być , to :
http://allegro.pl/bequiet-shadow-win...725552936.html
http://allegro.pl/enermax-uctb12-tb-...744376165.html
http://allegro.pl/arctic-cooling-arc...737832901.html

do gps'a enermax i 900rpm w sam raz.