Czy zgodne z prawem jest danie takiego planu lekcji, że ma się zajęcia od 8 do 21? W tym 4wfy jednego dnia, od 8 rano. Przecież nawet pracować nie można więcej niż 12h podobno...
Wersja do druku
Czy zgodne z prawem jest danie takiego planu lekcji, że ma się zajęcia od 8 do 21? W tym 4wfy jednego dnia, od 8 rano. Przecież nawet pracować nie można więcej niż 12h podobno...
I co chcesz sie wyklocac z uczelnia? No fuckin way i tak nie wygrasz.
Szkola a praca to co innego. Nikt ci nie każe sie uczyc, jest to twoj wybor. Wiem ze pracowac tez nie kaza ale to jednak jest co innego.
Praca podlega pod prawo pracy, a szkola pod prawo cywilne. Ale prawnikiem nie jestem wiec moge sie mylic ale raczej nie :P.
Po pierwsze znam masę ludzi, którzy pracują po 24 h i więcej, także ten przepis jest martwy (sam nieraz pracowałem po 16 czy 17 h)
Po drugie nie widzę przeciwwskazań żeby zajęcia na uczelni miały tyle trwać.
BTW, co to za uczelnia ze masz 4 WFy? AWF?
Od tego macie samorząd, żeby między innymi takie sprawy załatwiać. Oni serio mają "władzę" w porównaniu z samorządami np. w liceum. Więc proponuje udać się do nich a nie płakać na forum ;(.
a to nie czasami z podzialem na tydzien parzysty/nieparzysty albo plan przed zapisem do grup zajeciowych?
Te 4 wf'y to po prostu czas zarezerwowany dla wszystkich grup aby odbyć zajęcia. Będziesz miał prawdopodobnie 1,5h wf'u jakoś w tym okresie. Przynajmniej tak było na mojej uczelni jak miałem wf.
@up Studiuję AiR w Poznaniu i my mieliśmy wf w poniedziałki od 8 do 13 według planu, z tym że np. ja chodziłem na kosza i miałem ten wf od 9 do 10:30.