Kim będzie się lepiej grało na FACCU (od początku) knight/pall? Dodam że świat no-pvp.
Wersja do druku
Kim będzie się lepiej grało na FACCU (od początku) knight/pall? Dodam że świat no-pvp.
I tym i tym dobrze sie gra :) lecz knightem trzeba dużo dłużej skillować a na palka trzeba mieć kase na kamienie. Ja bym wybrał palka ze względu na szybsze skilowanie i bicie z dystansu... Gra knightem na FACC szybko się nudzi no chyba że chcesz używać bota to inna sprawa
Nie wiem jak jest palkiem, ale najtem można grać na faccu do 70lvla, pozniej już gra jest strasznie nudna.
Teraz to wogóle nie opłaca się grać na faccu.
Pallek, skillujesz na trollach spearami do 45-50 dista i potem możesz już expić i skille będą same wchodzić, kamykami się nie przejmuj.
Ja Ci polecam od siebie knighta, zakładasz sobie broń, i masz pózniej pełno capa na jakieś itemki, w dodatku na faccu większość miejsc jest dosyć daleko oddalona od depo, a palkiem musisz się martwić czy Ci starczy amunicji.
Ktoś tam wyżej wspomniał, że się szybciej skilluje palkiem, no tak to prawda, ale na monku a wez tak slimy szybko ubijaj kamieniami w porównaniu do knife/sickle/club'a.
W dodatku te ciągłe nietrafienia u palka są śmieszne, wbijesz 80 dyst i zdarzy Ci się 3 razy pod rząd nie trafić dwarfa.. Knight ma o wiele stabilniejsze hity.
@up dobrze gada :)
ja powiem w ten sposób: wydaje mi się, że paladynem na facc będzie Ci się na początku grało przyjemniej (na niskim lvl możesz solować potworki, do których knight nie podejdzie z racji na olbrzymie waste).
Jak już wbijesz ten ~40 lvl knight zaczyna iść do przodu: na ofie wyciągasz wielkie profity, jak weźmiesz dużo potków możesz expić baaardzo długo- paladynowi się szybko skończy amunicja.
Dodatkowo: paladyn ma ustawioną niską celność na włóczniach, a w większości miejscówek na facc lepiej expi się z tarczą- knight górą.
Odnośnie skilli: wciąż działa "bug" z owcą- knightem się znacznie lepiej skilluje niż paladynem.
Nie musisz bić tego ~30 lvl żeby unieść sporo kamyków (przy założeniu, że masz kasę na lekkie eq: demon/crown helmet, blue robe, blue legs, demon shield- trochę to kosztuje; same kamyki są teraz dość tanie)
Knightem sobie zaznaczasz moba i czekasz na uzupełnienie many- nie martwisz się o bieganie po nowe kamyki i jedzenie. Możesz spokojnie skillować od ss do ss :)
Slimy na luzie klonują się na tyle szybko, że można je bić z kamyków do 80 dista, potem średnio jest sens skillować.
Co do braku ammo to prawda, zaczyna po jakimś czasie brakować ale nie jest to 5 minut, spokojnie można huncić np. na 20 lvlu godzinkę na spearach załadowanych na full cap. Ale patrząc prawdzie w oczy to nikt nie hunci raczej więcej niż 3h pod rząd, także nie będzie mu to przeszkadzać raczej a jeśli już to z 20 na 30 lvl można wbić w jeden dzień spokojnie, więc to tylko przejściowe, dalej jestem za palkiem.
Tyle ze Palkiem szybciej pojdzie na te "lepsze" Faccowskie expy jak droga na banshee quescie,Demona warlocki czy robson isle
Jesli zamierzasz grac caly czas na faccu to bierz palka a jak zamierzasz grac rowniez i na paccu to tez bierz palka :)
wedlug mnie, obie postacie dobrze sie spisują- jezeli chcesz miec duze skille i nie poswiecac na wbijanie ich duzo czasu (i hajsu, przeciez na kamyki tak czy tak kilka k wyda) to bierz knighta, wedlug mnie na "srednim" poziomie czyli od 60-70 do 100~ i wyzej obiema profesjami gra sie równie fajnie, zostaje tylko wybór czym gra Ci się lepiej- palek wiadomo, amunicja się konczy ale i hity są fajne (po wprowadzeniu tych nowych amunicji mozna sie troche pobawic :P) a knightem to raczej nie pójdziesz na jakies banshee czy warlocki za to mozesz siedziec na expowisku naprawde dlugo i trzepać niezle profity na dragach czy ofie
osobiscie wybrałbym palka, ze wzgledu na bardziej hmm "ryzykowny" sposób gry(nawet na facc), zapobiegający monotonni co w efekcie prowadzi do przerwania gry na dluzszy czas, czasami na zawsze
pozdro
No i knightem można dość wygodnie skillować na mad sheepach czego palkiem nie zrobisz. Mimo wszystko wybrałbym palka.