Wersja do druku
Witam!
Otóż zawsze miałem problemy z językiem angielskim i nasuwa mi się pytanie. Jakie książki kupić/kursy? Czy w ciągu 8 miesięcy dam radę ogarnąć porządnie język na maturę podstawową? Słyszałem dużo dobrego o kursach Profesor Henry i Supermemo! Pozytywnie oceniana, ale czy na maturę dobry będzie ktoryś z nich? Proszę o porady!
W 8 miesięcy to i do rozszerzonego spokojnie powinieneś się nauczyć ;dCytuj:
Opok napisał
Nie znam się na książkach / kursach, ale polecam oglądać zwykłe filmy/seriale w języku angielskim z polskimi napisami. Mógłbyś też na wakacje (do pracy) pojechać do Anglii / Irlandii / innego anglojęzycznego kraju. Tam wśród anglików powinieneś szybko nauczyć się wielu zwrotów.
Osobiście jeszcze nie słyszałem o kimś kto miał mniej niż te 50-60% z podstawy angola.
Podstawowy jest naprawdę łatwy zresztą jak wszystkie inne matury na tym poziomie.
Proponuję wzbogacić słownictwo bo to zawsze jest w cenie, polecam fiszki.
Zasób słówek przydaje się w każdym module matury czy to słuchanie czy też czytanie.
Jeśli dobrze pamiętam to na podstawie nie musisz być królem gramatyki wystarczy,
że nauczysz się dobrze typowych zadań 'pisanych', czyli list, notatka, ogłoszenie itd.
Do tego polecam oglądać filmy z napisami aby wyłapywać oryginalne słownictwo angielskie
co okaże się niezwykle pomocne podczas słuchania zadania z lektorem angielskim.
Po reformie matury ustna z języków obcych jest teraz bez podziału na poziomy (od 2012 r.), a ją także zdać trzeba D:.Cytuj:
udarr napisał
#topic
Poszukaj kursów organizowanych na różnych uczelniach wyższych, choć to bardziej tyczy się przedmiotów specjalistycznych, jak chemia, fizyka. Co do angielskiego to bardzo często szkoły języków obcych organizują kursy przygotowujące do egzaminu dojrzałości. Polecam szczególnie Empik :).
To, co koledzy podpowiadają, jest także bardzo skuteczne: oglądanie filmów po angielsku z angielskimi napisami angielskimi bardzo pomaga, jednakże przy systematycznej nauce ;).
ja polecam słuchac codziennie wieczorem/rano radia BBC zarówno wiadomości jak i różnych audycji. Do tego wejść na jakąś stronę informacyjną, wybrać jakąś informację dnia i wypisywać nieznane słówka + uczyć się ich . Co do gramatyki to ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Jakąś książkę z ćwiczeniami kupić i rozwiązywać. Co do typowych podręczników to uważam że za taką kase to wyrzucone pieniądze. Sam byłem w klasie dwujęzycznej (przygotowanie do matury dwujęzycznej) i mogę szczerze powiedzieć że podręczniki najmniej mi były przydatne.
Czyli mam takie postanowienia: jak oglądać filmy to tylko z polskimi napisami, codziennie co najmniej po pół godziny BBC.
Do pracy za granice już nie wyjadę, bo mają umowy najniżej 2 miesiące(chciałem zbiory truskawek). Dwa tygodnie opuszczenia szkoły w klasie maturalnej to troche sporo. Także wyjazd odpada, a szkoda ;/ Zresztą pani organizująca mówiła, że i tak nie mam doświadczenia za granicą i takie pierdoły mówiła...
Co do fiszek; niedawno zamówiłem fiszki-konwersacje, czasem korzystam. Warto zainwestować w fiszki-słówka?
Jeśli chodzi o ten kurs empik. To patrzyłem na stronie to musze dawac jakies dane i konsultant bedzie dzwonil. Nie chce podawac danych, bo pozniej bede mial sporo niechcianych reklam. Moglbys mi podpowiedziec cos wiecej o tym kursie z Empiku?
O filmy chodziło z angielskimi napisami ;pCytuj:
Opok napisał
Co do Empiku: rozejrzyj się na stronie :) http://www.empik-students.pl/web/gue...56643BC1501F7E
jak ktos ma maly zasob slowek to malo zrozumie z filmu, chyba ze jakies prosciutkie
ludzie, on chce sie na nauczyc na mature podstawowa, a wy mu kazecie ogladac seriale i filmy? xd
wystarczy, ze nauczysz sie podstawowego slownictwa z repetytorium i tyle
i nie 8 miesiecy tylko 10 :P
tak jak napisał lolekk. po co ma odpalać angielskie napisy, jesli i tak tego nie zrozumie?XDCytuj:
Tomix napisał
a tak, to usłyszy dokładnie co mówią po angielsku i zobaczy co to znaczy na polskich napisach.
i tak oglądanie takich filmów to sama przyjemność :DCytuj:
Pietrek napisał
ja nigdy nie uczyłem się niczego z książek. żadnych słówek, ani gramatyki, a na maturze rozszerzonej miałem 80%
największym problemem jest gramatyka... w ogóle nie znam czasów...
kociemba napewno znasz troche czasy ;>
Husarz napisal ze jesli chodzi o gramatyke to kupic jakas ksiazke i cwiczyc... Jakie polecacie ksiazki, w ktorych jest wszystko ladnie
opisane, zeby kazdy mogl zrozumiec? ;>
Ja używałem Repetytorium Maturalne wydawnictwa Longman, cała matura z angielskiego na 100%.
Osobiście polecam, bardzo dobrze mi się na tym repetytorium pracowało w klasie maturalnej. Jest ono teraz dostosowane do nowej podstawy, a wygląda tak:
http://ksiegarnia-jezykowa.eu/katalog/04816.jpg
Spis treści:
http://images01.olx.pl/ui/15/27/32/1...-Nowy-Sacz.jpg
I ogólnie opis:
http://www.pearsonlongman.pl/files/O...preadssmal.png
hmm wlasnie niedawno zakupilem taka ksiazke bo bedzie robiona w 4 klasie ;> ale nie przegladalem jej dobrze
nie jestem narazie w domu, a wszystko jest opisane? Bo ja nie wiem nawet najprostszych rzeczy, czyli kiedy sie dodaje -ed, -ing, kiedy podmiot... gdybym mial pisac to bym tylko tlumaczyl slowo w slowo, a wiadome jest ze w j.angielskim jest inna kolejnosc ;/
"czasów" nauczyłem się podpatrując jak piszą inne anglojęzyczne osoby. kiedy umiałem już poprawnie pisać, nie wiedziałem nawet że są jakieś czasy xDCytuj:
Opok napisał
często jak nauczycielka brała mnie do odpowiedzi, wymagała żebym podał jej strukturę czasu, np. gdzie jest "podmiot", "imiesłów bierny", czy jakiś "operator" to za chuja nie umiałem powiedzieć, bo nie wiedziałem co to w ogóle jest. ale za to poprawny przykład zdania od razu mogłem powiedzieć.
właśnie na lekcji kiepsko, ale w rzeczywistości dogadasz sie z obcokrajowcem, ale ja wlasnie mam problem z tym, bo musze mature
zdawac wiec musze tak jak nauczycielka chce ;p
Jeśli chodzi o filmy to najlepiej zrobić tak, żeby był angielski lektor i angielskie napisy w tym, gdybym nie
znał słówek to po prostu bym zapisywał i później tłumaczył?