-
Dysk głowny
Siema!
Nie dawno komputer z naprawy przyszedł, powiedzieli mi tylko, że coś z dyskiem trzeba było zrobić. Wszystkie ładnie pięknie aż do przyjścia formata. Kumpel mi robi formata i komputer sprawdzał wszystko przed instalacją, a tu nagle "Dysk D: został uszkodzony. Nie można naprawić" (coś w tym stylu) no i dupa. Na zajutrz kumpel przychodzi z jakiś tam programem to formatowania i niby to miało pomóc, ale też nic nie dało. I tu rodzi się pytanie. Czy w jakiś sposób da się to naprawić samemu czy może iść z tym znowu do naprawy, a może odrazu nowy dysk kupować?
-
-
Linux na pendrive, testdisk lub photorec z wiersza poleceń, kilka godzin skanowania wszystkich sektorów i powinieneś mieć listę wszystkiego co w nich było.
Jest też wersja na windowsa, ale zważ na jeden fakt, iż gdy będziesz korzystał z windowsa to możesz nadpisać swoje stare dane.
-
A jest taka możliwość żeby jakimś sposobem skasować wszystkie partycję, skasować dosłownie wszyyściutke dane i wszystko na nowo? Bo właśnie jak chcę to zrobić to wyskakuję mi ten błąd z dyskiem D. Da się jakoś to ominąć?
-
Podczas instalacji windowsa możesz skasować partycje i porobić nowe