Rezygnacja z matury

Ten temat ma założenie czysto teoretyczne.
A więc tak mocno zastanawiam się nad zmianą studiów na jakie zamierzam pójść i okazało się, że tam nie będzie mi potrzebny rozszerzony angielski który zdaje i teraz moje pytanie jak po prostu bym na niego nie przyszedł miałbym z tego jakieś konsekwencję?
Na 99% pójdę ale tak z ciekawości pytam.

0% na dyplomie

Hmm czyli trochę głupio by tak było mieć 0% więc lepiej iść :D

Idź napisz, lepiej mieć parę procent niż 0, poza tym nigdy nie wiadomo czy Ci się nie przyda :)

Cytuj:

---

Cro napisał

Idź napisz, lepiej mieć parę procent niż 0, poza tym nigdy nie wiadomo czy Ci się nie przyda :)

---

Dokładnie^^ nawet jak nie wlicza się na uczelni to przypuszczalnie, gdy masz taki sam wynik jak ktoś inny to brane są pod uwagę inne przedmioty i oceny, więc tym angielskim zawsze coś mógłbyś wygrać, a do stracenia i tak nie masz nic:)

To całkiem normalna praktyka, że bierze się maturę, jeżeli nie wiesz czy będziesz zdawał. Nic nie płacisz za to, że wybierasz dodatkowy przedmiot, a potem źle jak chciałbyś coś wziąć, a już za późno. Dlatego najlepiej przyjść i oddać pusty arkusz albo na luzie się pobawić i sprawdzić ile % będziesz miał.

Ja tak zrobilem rok temu z rozszerzonym polskim. Pierwszy raz w zyciu na maturze widzialem arkusz i zdalem na 40%

Lepiej idź przecież jak się zapisywałeś to chyba wiesz że zdasz (prawdopodobnie) a mieć potem 0% to śmieszna sprawa poza tym po latach możesz zacząć żałować.

Cytuj:

---

Koczek napisał

Lepiej idź przecież jak się zapisywałeś to chyba wiesz że zdasz (prawdopodobnie) a mieć potem 0% to śmieszna sprawa poza tym po latach możesz zacząć żałować.

---

nie da sie nie zdac dodatkowego przedmiotu.



ja bym poszedl, a tak zeby sprawdzic jak to wyglada. czy na twoj kierunek nie ma czegos takiego, ze podstawa liczy sie zamiennie z rozszerzeniem ale jest dzielona przez 2?

ja tam na ustny angielski rozsz nie poszedłem w ogóle i poza 0% na świadectwie nic to nie zmieniło;d

Cytuj:

---

Rafał85 napisał

i teraz moje pytanie jak po prostu bym na niego nie przyszedł miałbym z tego jakieś konsekwencję?
Na 99% pójdę ale tak z ciekawości pytam.

---

moj kolega w zeszłym roku miał ustną z polskiego był chyba 15 na liście więc jego "teścik" by się zaczynał od około 13:30
zamiast o 8:00 to przyszedł 8:30 i miał przypał u dyra że się spóźnił, ale się wytłumaczył że korki były

Cytuj:

---

Xev napisał

ja tam na ustny angielski rozsz nie poszedłem w ogóle i poza 0% na świadectwie nic to nie zmieniło;d

---

ustny jest jeden, bez podziału p/r, jeśli dobrze pamiętam

Cytuj:

---

AoH napisał

ustny jest jeden, bez podziału p/r, jeśli dobrze pamiętam

---

od tego roku, a tak zawsze były 2 różne egzaminy

Cytuj:

---

Slupek napisał

Dokładnie^^ nawet jak nie wlicza się na uczelni to przypuszczalnie, gdy masz taki sam wynik jak ktoś inny to brane są pod uwagę inne przedmioty i oceny, więc tym angielskim zawsze coś mógłbyś wygrać, a do stracenia i tak nie masz nic:)

---

Żadna poważna uczelnia nie bierze przy rekrutacji niczego ponad to co jest podane w wymaganiach, żadne dodatkowe matury, a już na pewno nie oceny... Nie wprowadzaj ludzi w błąd.