Słyszałem opinie jakoby najbardziej utalentowanym Polskim pisarzem grozy był Stefan Grabiński.
Nigdy o nim nie słyszałem, nigdy też nie miałem w ręku żadnej z jego książek.
Ktoś może miał kontakt z dziełami tego Pana?
Wersja do druku
Słyszałem opinie jakoby najbardziej utalentowanym Polskim pisarzem grozy był Stefan Grabiński.
Nigdy o nim nie słyszałem, nigdy też nie miałem w ręku żadnej z jego książek.
Ktoś może miał kontakt z dziełami tego Pana?
Mam gdzieś jakieś jego opowiadanie w gazecie, jeszcze go nie przeczytałem. Więc dziś wieczorem to zrobię i dam znać. :)
Aczkolwiek czytałem kiedyś analizę jego stylu pisania i chyba może być dobry.
Przeczytałem i nie wiem co myśleć. Były to "Engramy Szatery". Nie było to coś, co powaliło mnie na kolana, wręcz czysto średnie. Brakowało mi strasznie emocji bohatera. Natomiast opis przyrody idzie pełną parą, jednak nie budzi on grozy (no może lekką tajemniczość wprowadza), a jest tak bogaty w środki i różne nieznane mi do tej pory epitety, że poczułem się jakbym czytał tekst romantyczny.
Po większym przemyśleniu gdyby nie wielki motyw pociągów, a trochę więcej "miłości" to na prawdę zakwalifikowałbym gościa do kanonu romantyzmu.