Co sądzicie na temat czytania e-booków?
Ja osobiście nie potrafię sobie tego wyobrazić, ale nigdy nie miałem w rękach profesjonalnego czytnika, więc co do wygody nie mogę się wypowiadać.
Discuss.
Wersja do druku
Co sądzicie na temat czytania e-booków?
Ja osobiście nie potrafię sobie tego wyobrazić, ale nigdy nie miałem w rękach profesjonalnego czytnika, więc co do wygody nie mogę się wypowiadać.
Discuss.
xdd z tego forum dzisiaj mnie zaraził tą "zajawką", ale szczerze powiedziawszy ciągle żal mi jednak dość sporej ilości siana na taki gadżet, w końcu do biblioteki mam 5 minut drogi i jest tam masa książek, które mogę zupełnie za darmo przeczytać i jeszcze dużo czasu musi minąć zanim stwierdzę, że nic dobrego już nie mogę tam znaleźć także raczej wstrzymam się z tym zakupem, liczę też po cichu na to, że może to jeszcze z czasem potanieje.
Dobrą opcją a propos wszystkich "e-" jest czytanie słuchając czyli audiobooki, np. w czasach liceum "przeczytałem" w ten sposób "Wojnę polsko-ruską pod flagą biało-czerwoną" Masłowskiej, bardzo dobry lektor w przypadku tego audiobooka także mogę go polecić.
A ile kosztują w chwili obecnej porządne urządzenia do czytania e-booków?
Ceny zaczynają się od około 400-500 zł w górę w przypadku czytników nie z najniższej półki
Fracek- Kindle dostaniesz już za ~320zł w najtańszej wersji.
Osobiście czytam ebooki w javie na komórce.Przy wyświetlaczu 2.5 -2.8 cala już jest całkiem komfortowo(a nie było źle nawet przy 128x160 1,8cala na w200i). W ten sposób przeczytałem większość książek, które czytałęm dla przyjemności. Generalnie smart/komórka z dużym wyświetlaczem z powodzeniem mogą robić za czytnik ebooków.
Mnie oczy bola jak zytam ebooki musze miec siazke z herbata i lozkkiem inaczej to nie ksiazka tylko jakas marna podroba
Dla mnie to nic nie warte. Człowiek IMO czytając książkę musi mieć z nią kontakt fizyczny, przewijać strony, czuć zapach starego papieru :>, etc. Promieniowania od LCD'eków mi wystarczy, a przy książce oczy mają odpocząć.
Gdybyście się zorientowali najpierw w temacie to byście wiedzieli, że te czytniki nie mają żadnego podświetlenia i nie męczą oczu, tzn męczą identycznie jak książka. Fajna sprawa według mnie jak na przykład na studia potrzeba 5 opasłych książek a Ty masz je w małym czytniku. Tablety to dla mnie kicha, tak samo jak i wszelkie smartfony, ale ja to jestem zacofaniec.
E-czytniki z prawdziwego zdarzenia mają wyświetlacz typu e-ink. Jest to taka technologia, która nie emituje światła -> nie męczy oczu bardziej niż zwykła książka. Obraz jest tworzony tylko raz, potem już więcej nie jest odświeżany, co pozwala na oszczędność baterii.
Ostatnio sam rozważam kupno e-readera, bo dostęp do książek w internecie ogromny, również te po angielsku, o które trudno w bibliotekach, do tego dochodzą jeszcze magazyny i wszelkie notatki razem z obrazkami jakie sobie tylko wrzucę. Ułatwienie ogromne, jednak cena trochę odstrasza, biorąc pod uwagę, że chciałbym coś większego niż 6", razem z WiFi i możliwością otworzenia normalnych formatów, a nie jedynie dedykowanych na książki z amazona.
zastanawiałem się już jakiś czas temu nad kupieniem Kindle'a. dziś, podobnie jak frącek, po przeczytaniu postów xdd zaraziłem się tym. postanowiłem, że za część kasy, którą dostanę na 18 kupię sobie najtańszego Kindle'a, za bodajże 105 bucksów plus przesyłka.
E tam zarazić się można, ale nie trzeba od razu kupować. Z panią w bibliotece można też sobie pogadać więc jest kolejny plus dla prawdziwej książki. Pewnie jeszcze coś by się znalazło. No ale przede wszystkim to jest zupełnie za darmo i to mnie najbardziej przekonuje.