Problem z dyskiem zewnętrznym "Lacie"

Witam. Pożyczyłem od znajomego dysk zewnętrzny "Lacie", podłączyłem go do komputera i zgrałem trochę danych (chciałem sobie zrobić kopie). Później go odłączyłem i następnego dnia chciałem dokończyć pracę. Jednak nie udało mi się go włączyć. Po podłączeniu Windows pyta się czy zeskanować i usunąć problemy z dyskiem, a jak daję nie to komputer jest w 100% zawieszony dopóki nie odepnę dysku.

Co oznacza to skanowanie w celu znalezienia błędów w Win7 ?

Jak mogę uruchomić ten dysk ?

Z góry dziękuję i Pozdrawiam.

Podłącz dysk do komputera. Wpisz to w Start > Uruchom > cmd (Podmień literę X na tą, która została przypisana dysku zewnętrznemu!):

Kod:

---

chkdsk X: /R

---

Podaj rezultat operacji.

Ale to znów operacja naprawiania tego dysku.

Dysk nie jest mój a dane na nim są cholernie ważne. Może lepiej już jak Win7 zrobi o automatycznie ? Istnieje szansa utracenia danych wtedy ?

Ja, jak podlaczam czasem pendriva lub karte pamieci to tez wyskakuje czy zeskanowac i usunac/naprawic problemy (jakos tak, win7 ofc), zawsze wybieram ze tak i po 20sec wszystko jest ok. Zadnych danych nigdy nie stracilem.
Jak nie chcesz ryzykowac to moze sprobuj moze na inny komputerze

Ale komenda chkdsk nie prowadzi do utracenia danych a ich uzyskania z jednoczesnym naprawieniem uszkodzonych sektorów dysku (jeśli są). Podejrzewam, że akcja, która dzieje się po podłączeniu urządzenia przenośnego również działa na podobnej zasadzie. Na pewno Windows 7 nie prowadzi do usunięcia danych, a jeśli już, to jeśli jest taka potrzeba uprzednio informując Cię o tym. Dlatego ponów próbę z chkdsk.

Przy naprawianiu uszkodzonych sektorów istnieje malutka szansa na utracenie danych.

Dlatego skłaniałbym się do opcji z Win 7.

Za to znajomy twierdzi że dysk był podłączany do 5 innych komputerów i wszędzie było Ok.

Czyli pozostaje opcja z Win7 a jak nie to nic ?