OMG! Na XP miałem poinstalowane milion rzeczy, a net śmigał...
Teraz mam czysty system po formacie!
Instalowałem tylko:
- gadu-gadu
- mozilla/opera - przeglądarki
- avast
- comodo firewall
I to w zasadzie tyle...
- - - - -
Co zrobiłem?
1. Monitorowałem co jakiś czas ping i transfer na speedtest.net i cały czas był ok. 0,7 Mb/s - 2 Mb/s, a ping ok. 79 ms (w play taki ping to norma).
2. Sprawdziłem ping
www.wp.pl, o tym pisałem wyżej.
3. Chcąc sprawdzić co łączy się z internetem, zainstalowałem Comodo Firewall. Nie podoba mi się to, że często łączy się przez svchost.exe, czego nie było w XP.
4. Sprawdziłem, czy mam włączone IPv6, nie było włączone.
5. Dla pewności napisałem do PLAY w celu weryfikacji sygnału, ponieważ to pierwszy miesiąc po podpisaniu aneksu, więc może dlatego jeszcze coś im tam działa niestabilnie.
6. Windows Update mam wyłączone.
7. Próbowałem odblokować 20% internetu gpedit.msc przez zmianę zasady Qos, niestety bez zmian, więc przywróciłem do normalnego stanu.
Dlaczego myślę, że to wina Windows 7? Na Windows XP miałem zainstalowane wiele programów, a licznik pokazywał transfer 2,5 Mbs - 4 Mb/s, czyli mniej więcej taki jaki powinien być.
edit:
Użyłem tego akceleratora i internet działa jeszcze gorzej niż wcześniej, jak cofnąć do normalnych ustawień? Odinstalowałem go, a net muli nadal...