grał w nim jean reno jako jakiś doktor/przyjaciel i benigni, w którym główną rolę grający benigni kocha kobietę, ona nie odwzajemnia uczuć i wyjeżdża na bliski wschód, tam jest ranna, on mimo wojny, odciętych dróg etc. dostaje się do niej, próbuje jej pomóc etc. tak samo groteskowy jak życie jest piękne, gdzie grał, ujął mnie, szukam tytułu, szedł na dwójce w tamtym roku jako kocham kino
